Złoty w poniedziałek słabszy głównie wobec dolara i franka

Podczas poniedziałkowej sesji złoty tracił przede wszystkim wobec dolara i franka szwajcarskiego, natomiast zyskiwał wobec funta, co analitycy wiążą z utrzymującą się niepewnością na rynkach po Brexicie. Ok. 18.30 za euro trzeba było zapłacić 4,44 zł, za dolara 4,03 zł, za franka 4,12, a za funta 5,32 zł.

Rafał Sadoch z DM mBanku komentuje, że słabnięcie złotego wobec dolara i franka było związane z utrzymywaniem się negatywnych nastrojów na rynkach.

"Notowaniom złotego nie pomogły dość jastrzębie komentarze płynące z ust jednego z najbardziej gołębio nastawionych członków RPP. Zdaniem Jerzego Żyżyńskiego argumenty za dalszymi obniżkami stóp procentowych stopniowo wygasają. Grażyna Ancyparowicz oznajmiła z kolei, że nie widzi powodów do tego, aby reagować na Brexit. Tymczasem złoty po raz kolejny jest jedną z najmocniej taniejących walut wśród krajów emerging markets" - ocenia Sadoch.

Jego zdaniem "w związku z rosnącym prawdopodobieństwem poluzowania polityki monetarnej, wskutek ryzyka spowolnienia gospodarczego związanego z Brexitem, spadły rentowności obligacji skarbowych". "Rynek - mimo jednoznacznych komunikatów ze strony RPP - ponownie zaczyna wyceniać dalsze cięcia stóp procentowych w Polsce" - stwierdza analityk DM mBanku.

Nie oczekuje on jednak "w najbliższym czasie przebicia poziomów, jakie zaobserwowaliśmy w powyborczy piątek na złotym". "Spodziewamy się, że EUR/PLN utrzyma się poniżej 4,50, USD/PLN poniżej 4,10, a CHF/PLN poniżej 4,20" - stwierdza Sadoch.

Konrad Ryczko z DM BOŚ zwraca z kolei uwagę, że w poniedziałek "większość bardziej ryzykownych aktywów (m.in. akcje) traciło, co znalazło również odzwierciedlenie w wycenie złotego". "Polska waluta najmocniej traciła do amerykańskiego dolara oraz franka notując zniżkę o ok. 0,8 proc." - zaznacza.

"Równocześnie warto wspomnieć o ponad 2,0 proc. spadku na parze GBP/PLN, co było pochodną dalszych spadków kursu szterlinga na szerokim rynku" - dodaje Ryczko.

Jego zdaniem nastroje na rynku pozostają niepewne, bo inwestorzy nie wiedzą czego spodziewać się w związku z piątkowymi wynikami referendum w Wlk. Brytanii.

Analityk DM BOŚ dodaje, że "rynkowe zawirowania w trakcie ostatnich sesji podbiły oczekiwania na szybkie przygotowanie tzw. ustawy frankowej, która stanowi lokalny czynnik ryzyka dla PLN".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wygrywają i nie odbierają. Miliony czekają na Polaków
Wygrywają i nie odbierają. Miliony czekają na Polaków
Wpłacili zaliczki, mieszkań nie ma.  Kilkadziesiąt osób oszukanych
Wpłacili zaliczki, mieszkań nie ma. Kilkadziesiąt osób oszukanych
Gigant spożywczy przejmuje producenta Pringlesów. Oto szczegóły
Gigant spożywczy przejmuje producenta Pringlesów. Oto szczegóły
Wypłacają 1721 zł przez trzy miesiące. Oto szczegóły
Wypłacają 1721 zł przez trzy miesiące. Oto szczegóły
Bmw i Audi. Oto jakie samochody tracą pijani kierowcy
Bmw i Audi. Oto jakie samochody tracą pijani kierowcy
Polski astronauta odpowiada Kanałowi Zero. Poszło o pensje za wykłady
Polski astronauta odpowiada Kanałowi Zero. Poszło o pensje za wykłady
Polacy wycofują gotówkę z banków. Eksperci podali powody
Polacy wycofują gotówkę z banków. Eksperci podali powody
Dostał mandat, bo przyjechał spoza miasta? Poszło o parkowanie
Dostał mandat, bo przyjechał spoza miasta? Poszło o parkowanie
Firmy w Niemczech masowo upadają. Tak źle nie było od ponad dekady
Firmy w Niemczech masowo upadają. Tak źle nie było od ponad dekady
Szwedzi szukają nauczycieli z Polski. Oto ile płacą na start
Szwedzi szukają nauczycieli z Polski. Oto ile płacą na start
Domy w cenie samochodu. Pokazuje, gdzie można je znaleźć
Domy w cenie samochodu. Pokazuje, gdzie można je znaleźć
Na co idą pieniądze z kolędy? Ksiądz mówi wprost
Na co idą pieniądze z kolędy? Ksiądz mówi wprost
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟