Zmiany w OFE nie spełniają standardów przyzwoitego prawa
Postępowanie legislacyjne nad ustawą w sprawie zmian w OFE toczyło się za szybko - ocenia konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski. To może być przesłanką dla Trybunału Konstytucyjnego, by zakwestionować ustawę.
06.12.2013 | aktual.: 06.12.2013 12:49
- W świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego już wcześniej oceniałem, że rządowy projekt zmian w OFE nie narusza konstytucji - mówi WP.PL dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW. Jednak przyznaje, że wątpliwości może budzić proces uchwalania zmian w OFE.
- Samo szybkie tempo uchwalania ustawy nie stanowi podstawy do stwierdzenia jej niezgodności z konstytucją. Natomiast niezbędne jest, by Sejm zrealizował wszystkie etapy postępowania legislacyjnego, zwłaszcza w sposób umożliwiający zajęcie stanowiska posłom opozycyjnym. Jeżeli wszystkie elementy postępowania legislacyjnego nie zostaną zrealizowane, może to stanowić przesłankę, że nadmiernie szybkie tempo uniemożliwiło uchwalenie ustawy zgodnie z wymogami konstytucyjnymi - wyjaśnia konstytucjonalista.
Przypomnijmy, że posłowie opozycji zgłosili do ustawy szereg poprawek (sam klub Solidarnej Polski złożył ich 999), ale ponieważ ustawa została cofnięta do komisji, to nad żadną z tych poprawek nie głosowano.
- Wstęp do konstytucji wymaga, by instytucje publiczne działały w sposób rzetelny i sprawny. Aby kierować się wyłącznie sprawnością, musiałaby za tym przemawiać jakaś nadzwyczajna wartość konstytucyjna, tutaj wydaje się, że takie okoliczności nie zachodzą - twierdzi dr Piotrowski. - Postępowanie w sprawie tej ustawy, a także wielu innych ustaw toczy się moim zdaniem zbyt szybko. To wynika z braku planowania. Tu jest moim zdaniem silna przesłanka, by Trybunał uznał, że postępowanie w tej sprawie nie spełnia wymogów przyzwoitej legislacji - dodaje konstytucjonalista.