Znikają kasy oraz dworce kolejowe

Z roku na rok rośnie liczba likwidowanych stacji kolejowych. Przed dwoma laty z mapy woj. śląskiego zniknęły cztery, rok temu - pięć. W ciągu najbliższych miesięcy ich los podzieli kolejne siedem spośród 240 budynków dworcowych, administrowanych przez katowicki oddział PKP Gospodarka Nieruchomościami.

Znikają kasy oraz dworce kolejowe
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

24.02.2010 | aktual.: 24.02.2010 10:56

- Te obiekty nie nadają się nawet do remontu. W dwóch przypadkach inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję o ich rozbiórce - mówi Jolanta Michalska, rzeczniczka oddziału.

Do likwidacji przeznaczono dworce w Gliwicach Trynku, Zabrzu Mikulczycach i Będzinie Łagiszy, a także przystanki Bielsko-Biała Komorowice, Jaworzno Azot, Ruda Śląska Wirek i Syrynia w powiecie wodzisławskim.

Stacje najszybciej popadają w ruinę na liniach, z których zniknęły już połączenia osobowe. Pozbawione oczekujących na pociąg pasażerów i pracowników obsługi budynki stają się łakomym kąskiem dla złomiarzy i zwykłych wandali. Podróżni obawiają się, że podobny koniec wcześniej czy później czeka stacje, gdzie likwidowane są kasy biletowe. Od stycznia zniknęły one z głównego dworca w Bytomiu, Chorzowie, Rudzie Śląskiej Chebziu, Wodzisławiu Śląskim, Rybniku Niedobczycach, Suszcu oraz Strzebiniu. Powód wszędzie ten sam - oszczędności. Koszty wynajmu pomieszczeń, opłaty za media i utrzymywanie pracowników coraz częściej okazują się zbyt duże jak na możliwości kolejowych przewoźników.

- Jeśli rachunek ekonomiczny wskazuje na to, że dalsze utrzymywanie kasy jest nieopłacalne, to nie pozostaje nic innego jak tylko zmienić kanał dystrybucji biletów - argumentuje Renata Rogowska, naczelnik działu marketingu w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych. Nowym "kanałem dystrybucji" mają być przenośne terminale biletowe, w jakie kilka tygodni temu wyposażono konduktorów. Podróżni mogą więc bezpośrednio od nich kupować bilety (bez dodatkowej opłaty, o ile wsiadają do pociągu na stacjach pozbawionych kas).

Obecnie kasy ostały się jeszcze na 49 dworcach w regionie. Na jak długo? Przetrwają te, które sprzedają najwięcej biletów. Jaka musi być rentowność kasy - tego przedstawiciele Przewozów Regionalnych nie zdradzają. - To tajemnica handlowa. Nasza strategia zakłada jednak, że kasy utrzymywane będą tylko na dużych dworcach - mówi Rogowska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)