Zniżka kontrolowana przez kupujących

Dalsza część sesji mijała pod znakiem konsolidowania się kursów w ramach wyznaczonych przez jego dynamiczną poranną huśtawkę. Zarówno popyt, jak i podaż próbowały forsować ekstrema sesyjne, jednak żadna ze stron nie posiadała wystarczających argumentów do przeprowadzenia skutecznego ataku.

Na zakończenie sesji FW20H11 ustanowiły kurs 2 795 pkt (-0,18%), a sesyjny wolumen obrotu zmniejszył się o około ¼ do 48 tys. sztuk. Graczom nie pomagały publikowane wczoraj dane makro za styczeń, które pokrywały się z oczekiwaniami rynku (produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła o 1,8% m/m, oczekiwano 1,8%; zapasy hurtowników w USA zwiększyły się o 1,1% m/m, oczekiwano 0,8% m/m).

Sesja środowa ponownie wypadło słabo, ale jej interpretacja w szerszej perspektywie już taka nie jest. Atak na dotychczasowe maksima (2 824 pkt) nie udał się, co skłoniło kupujących do wycofania się, zebrania sił i przeprowadzenia prawdopodobnie ponownego forsowania oporu. O takiej możliwości informuje LOP, która od kilku sesji jest dodatnio skorelowana ze zmianami kursu, a to jednoznacznie oznacza, że strona kupująca rozgrywa obecne manewry kursu. Kolejnymi pro popytowymi argumentami są wybroniona średnia krocząca SK-5 (aktualne położenie to okolice 2 791 pkt) oraz średnioterminowy sygnał kupna, jaki pojawił się wczoraj na wskazaniach ADX. Trend wzrostowy jest jednak słaby, co może wspomóc podaż do próby cofnięcia rynku, zwłaszcza, że krótkoterminowe wskaźniki niosą ze sobą takie ryzyko (RSI, Composite Index oraz Derivative Oscillator).

W ramach potencjalnego schłodzenia oscylatorów, kurs FW20H11 może wykonać płaską korektę, co potwierdzałoby siłę rynku. Jak długo strona podażowa nie domknie luki hossy z dnia 4 marca w przedziale 2 7770 – 2 778 pkt, sytuacja kupujących nie powinna być zagrożona. Relacja potencjalnego zysku do ponoszonego ryzyka w dalszym ciągu korzystniej wydaje się prezentować po stronie posiadaczy długich pozycji.

• Wsparcie: 2741, 2705, 2673
• Opór: 2824, 2889, 2931