Trwa ładowanie...

Znowu więcej zapłacimy za prąd

Od listopada wzrosną rachunki za prąd dla mieszkańców zachodniej Polski. Jeszcze w tym roku więcej za energię będą płacić także mieszkańcy Trójmiasta, Warszawy, Krakowa i okolic tych miast.

Znowu więcej zapłacimy za prądŹródło: Jupiterimages
dsh0hx8
dsh0hx8

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził właśnie nowe taryfy dla Enei i Energii Pro Gigawat. Enea jest największym dostawcą energii dla mieszkańców województw wielkopolskiego, lubuskiego oraz części zachodniopomorskiego. Z kolei EnergiaPro Gigawat dostarcza prąd do domów w Dolnośląskiem i Opolskiem.

Klienci Enei od 1 listopada zapłacą więcej o 2,28 proc. za prąd. Natomiast mieszkańcy Wrocławia czy Opola dostaną rachunek wyższy o 2,17 proc. Według szacunków URE miesięczne opłaty za energię w związku z nowymi stawkami wzrosną od 18 gr do 1,75 zł. Podwyżki będą więc niezbyt dotkliwe. Zarówno Enea, jak i EnergiaPro Gigawat wnioskowały o zatwierdzenie nowych taryf na znacznie wyższym poziomie - 14 i 20 proc. Jednak Mariusz Swora, prezes URE, uznał taką podwyżkę za nieuzasadnioną. To już trzecia podwyżka cen prądu dla mieszkańców zachodniej Polski. Pierwsza (o 11 proc.) była w lutym, natomiast druga, o kolejne 2 proc., w maju.

dsh0hx8

O podwyżki taryf występują też inne firmy dystrybuujące energię. W najbliższym czasie URE będzie jeszcze rozpatrywać wnioski Enionu, Energy i RWE Polska.
_ Prawdopodobnie w przypadku tych spółek URE również zgodzi się na podwyżkę o blisko 2,5 proc. _ - mówi Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE. Droższy prąd na rynku hurtowym wynika przede wszystkim z wyższych cen węgla, z którego produkuje się ponad 90 proc. energii w Polsce. Nie bez znaczenia jest też wzrost cen za prąd wytwarzany z odnawialnych źródeł energii.

W najbliższych latach ceny prądu będą rosnąć też z powodu emisji CO2. Elektrownie, które będą wysyłać w atmosferę więcej dwutlenku węgla, niż określają to limity, dodatkowe emisje będą musiały dokupywać na aukcjach. Komisja Europejska chce by było tak już od 2013 r. Na przykład Elektrownię Bełchatów może to kosztować 900 mln euro rocznie. Nowe koszty firmy przerzucą na klientów.
Paweł Mikos
POLSKA Gazeta Krakowska

dsh0hx8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dsh0hx8