Zostawiła psa w nagrzanym samochodzie. Poszła na plażę
Turystka z Warszawy zostawiła psa w nagrzanym samochodzie i poszła na plażę. Psa zamkniętego w pojeździe zauważyła kobieta przechodząca obok i od razu zaalarmowała policję.
16.08.2023 | aktual.: 16.08.2023 15:16
Policjanci z Przymorza odebrali zgłoszenie, że na parkingu przy jednym z hoteli w nagrzanym samochodzie został pozostawiony mały pies - przekazał Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozostawiła psa w nagrzanym samochodzie
Funkcjonariuszy zaalarmowała kobieta, która przechodziła obok samochodu i zauważyła, że pies jest w złej kondycji i nie reaguje na wołanie.
- Oficer dyżurny natychmiast przekazał zgłoszenie dzielnicowym i funkcjonariusze szybko dojechali na miejsce. W zaparkowanej toyocie yaris były minimalnie opuszczone szyby, jednak ze względu na panujący upał nie zapewniło to bezpieczeństwa małemu psu - przekazał oficer prasowy Mariusz Chrzanowski.
Temperatura sięgała 28 stopni Celsjusza, a samochód dodatkowo stał w miejscu częściowo nasłonecznionym. Dzielnicowi siłowo opuścili jedną z szyb, otworzyli drzwi, wyjęli rocznego psa i podali mu wodę. Zwierzę zostało przewiezione do schroniska Promyk.
Zobacz także
Turystka przebywała na plaży
We wtorek po godz. 17. do komisariatu zgłosiła się właścicielka psa. Policjanci ustalili, że turystka z Warszawy poszła z bliskimi na plażę i ze względu na zakaz wprowadzania tam psów, zostawiła rocznego psa w samochodzie. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.
Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny w wysokości 500 zł, a nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem.
Policja przypomina, że w przypadku zagrożenia życia ludzkiego lub zwierzęcia, można wybić w samochodzie szybę. Najpierw należy zadzwonić pod 112 i zgłosić niebezpieczną sytuację, następnie, o ile racjonalnie oceni się, że istnieje ryzyko zagrożenia życia, można wybić szybę.