ZUS czy OFE? PiS otwiera okienka transferowe

Przyszli emeryci, którzy będą chcieli powrócić z ZUS do OFE będą mieli taka szansę. W 2016 roku stanie się to możliwe dzięki otwarciu "okienek transferowych" pozwalających na powrót części składki emerytalnej na konta indywidualne.

ZUS czy OFE? PiS otwiera okienka transferowe
Źródło zdjęć: © WP.PL | Adam Słowikowski/Reporter

14.01.2016 | aktual.: 12.02.2016 14:31

Padła ważna deklaracja ze strony rządu ws. naszych emerytur. Polacy będą mogli znów wybrać pomiędzy ZUS a OFE. W kwietniu 2016 roku otwarte zostaną okienka transferowe - zapowiedział wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej Marcin Zieleniecki. Kolejna okazja, by zdecydować, czy wolimy OFE, czy tylko ZUS, pojawi się dopiero za cztery lata.

Ubezpieczeni będą mogli przenieść składki z ZUS do OFE lub z OFE do ZUS od 1 kwietnia do końca lipca tego roku. Jak dokonać wyboru? Na razie resort nie podał żadnych szczegółów, lecz najprawdopodobniej procedura będzie analogiczna jak przed dwoma laty.

To znaczy, że jeżeli ktoś chce wrócić do OFE, będzie musiał pobrać specjalny formularz, wypełnić go i dostarczyć do ZUS. Oświadczenia - podobnie jak w 2014 roku - najprawdopodobniej będą dostępne oddziałach Zakładu. Jeżeli nie złożymy oświadczenia, to z pewnością nadal będziemy płatnikami wyłącznie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Co istotne - kolejna okazja i nowe czteromiesięczne okienko, by zdecydować, czy wolimy OFE i ZUS, czy tylko ZUS, pojawi się dopiero za cztery lata.

Ilu Polaków wybrało OFE w pierwszym okienku? Niespełna 2,5 miliona z 14 milionów ubezpieczonych. Według stanu na koniec września 2015 roku 15,2 proc. wszystkich członków OFE to osoby, które złożyły oświadczenie. Ci - którzy nie donieśli dokumentów, a byli w OFE - nadal mają tam otwarte konta, choć nie trafiają tam żadne pieniądze.

Spadek liczby zapisanych do OFE najlepiej widać po sumach, które wpływają do funduszy. Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, w ostatnim roku do OFE trafiały składki o wartości 740-840 mln zł kwartalnie. Jeszcze w 2013 roku i w pierwszym półroczu 2014 roku, fundusze otrzymywały składki o wartości od 2,2 mld zł do nawet 4 mld zł kwartalnie.

Klienci OFE powinni zdawać sobie sprawę z tego, że bez względu na to, którą opcję wybiorą, to i tak w przyszłości całość ich emerytur będzie wypłacana przez ZUS. Mówiąc inaczej, w momencie przejścia na emeryturę na naszych kontach w OFE będzie zero złotych. Znikną stamtąd zarówno składki gromadzone po obecnych zmianach, jak również zebrane dotychczas oszczędności. Wszystko znajdzie się w ZUS.

Wszystko dlatego, że od lutego 2014 roku obowiązują przepisy, zgodnie z którymi w okresie 10 lat poprzedzających osiągnięcie przez członka OFE wieku emerytalnego, zgromadzony przez niego kapitał jest przekazywany sukcesywnie do ZUS. A to oznacza, że zarówno wybierający ZUS lub ZUS i OFE dostaną emeryturę już od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 1/120 aktywów z OFE będzie przechodzić na konto funduszu co miesiąc. ##Historia walki o pieniądze z OFE Zmiany w systemie emerytalnym to efekt działań poprzedniego rządu, który szukał sposobu na ratowanie finansów publicznych. Już w 2011 roku rząd zmniejszył składkę płynącą do OFE z 7,3 do 2,3 procent wynagrodzenia brutto. Drugi etap reformy okazał się o wiele boleśniejszy dla funduszy i odkładających tam pieniądze. Na początku lutego 2014 roku OFE musiały bowiem przekazać do ZUS 51,5 procent swoich aktywów, czyli ponad 150 miliardów złotych, które zostały zamienione na wirtualne zapisy na kontach w ZUS.

Rząd Donalda Tuska chciał ponoć w ten sposób zabezpieczyć emerytów przed nagłymi spadkami na giełdach tuż przed ich emeryturą. Gdyby do krachu doszło na rok przed osiągnięciem wieku emerytalnego - nie mielibyśmy żadnych szans na odrobienie strat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (453)