ZUS drugi raz ma roczny wynik lepszy niż OFE
Choć Fundusz Rezerwy Demograficznej zamknął rok z 5,9-proc. stratą, to wynik dużo lepszy niż minus 13,9 proc. OFE.
20.04.2009 | aktual.: 20.04.2009 12:43
Z informacji "Parkietu" wynika, że zarządzany przez ZUS Fundusz Rezerwy Demograficznej osiągnął w zeszłym roku znacznie lepszy wynik niż otwarte fundusze emerytalne. Ale mimo wszystko zamknął rok z ujemną stopą zwrotu na poziomie 5,9 proc. Wyniki te nie są jeszcze zaudytowane.
Wystarczyło nie kupować akcji
O tym, że FRD wychodzi na prowadzenie, informowaliśmy już na początku listopada. Jesienią jego trzyletnia stopa zwrotu wynosiła 18,3 proc., podczas gdy średnia ważona dla OFE 12,6 proc. Podana ostatnio przez KNF kolejna trzyletnia stopa zwrotu OFE była pierwszy raz w historii ujemna. Wyników FRD na koniec marca jeszcze nie znamy. Jaka była recepta na sukces FRD? Rozwadnianie portfela. "Od października 2007 r. nie kupowaliśmy akcji i ich udział w całości aktywów z poziomu 25,9 proc. spadł do 8,9 proc. na koniec 2008 r." - informuje ZUS.
Przedstawiciele PTE w zeszłym roku, gdy FRD podał lepszą od nich stopę zwrotu, mówili, że ma on mniejsze aktywa, łatwiejsze do zarządzania. Przy ponad 4,7 mld zł w FRD na koniec marca (i 4,4 mld na koniec 2008 r.) mniej więcej połowa OFE zarządza podobnymi lub wręcz mniejszymi kwotami. Dlatego wyników kolegów z ZUS komentować nie chcieli.
_ FRD ma dużo obligacji i gdyby przez cały rok na obligacjach była taka hossa jak w ostatnim kwartale, mógłby nawet wyjść na plus _ - ocenia jeden z ekspertów.
PTE przypominają też, że gdyby działały już subfundusze typu B, w których portfelach przeważać mają papiery dłużne, to klienci zbliżający się do emerytury mniej by stracili. Ponadto byłby to o wiele lepszy benchmark do porównywania wyników FRD niż obecne OFE. Eksperci zwracają też uwagę, że gdy powróci hossa, wyniki FRD będą znowu słabsze niż OFE (tak jak przez ostatnich pięć lat).
130 mln zł z prywatyzacji
FRD ma w przyszłości uzupełniać luki w środkach na wypłatę emerytur. Przez ostatnie lata zasilany był 0,35 proc. składki emerytalnej (odpisem z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który nie uszczupla naszych kont emerytalnych).
W kwietniu FRD po raz pierwszy dostał środki z prywatyzacji - w dwóch przelewach ok. 130 mln zł. Dzięki zmianie ustawy ma otrzymywać 40 proc. pieniędzy pozyskanych przez MSP. Będą one lokowane tylko w obligacjach.
Artur Rejmer - Koordynator ds. ZarzĄdzania Finansami w ZUS
W 2008 roku prowadziliśmy pasywną politykę inwestycyjną w zarządzaniu Funduszem Rezerwy Demograficznej. I właśnie wstrzymaniu się od zakupów na giełdzie zawdzięczamy osiągnięcie lepszego wyniku niż OFE. Nowo wpływające środki z odpisu od Funduszu Ubezpieczeń Społecznych lokowaliśmy głównie w papiery skarbowe. Dość trafnie typowaliśmy też to, czy w danym czasie wybierać papiery o stałej, czy o zmiennej stopie. Wybieraliśmy nie tylko obligacje, ale część pieniędzy lokowaliśmy w bonach skarbowych. Nasza akcyjna część portfela z tego powodu znacznie się skurczyła, mimo że nie sprzedawaliśmy akcji. Nadal naszym celem w tej części portfela jest naśladowanie indeksu WIG.
Ewa Lewicka - prezes Izby gospodarczej towarzystw emerytalnych
Portfel FRD ze względu na mniejszy udział akcji jest znacznie mniej wyeksponowany na ryzyko inwestycyjne, niż portfele OFE. Pomimo tego osiągnął wynik ujemny, co jest najlepszym dowodem, z jak poważną dekoniunkturą na rynkach finansowych mieliśmy do czynienia w 2008 r. Analiza zmian portfeli otwartych funduszy emerytalnych pokazuje, że w ciągu całego 2008 r. systematycznie zwiększał się w nich udział instrumentów bezpiecznych, a przynajmniej bezpieczniejszych. Pamiętać jednak należy, że z co najmniej dwóch powodów przebudowa portfeli OFE wymaga dłuższego czasu. Pierwszym jest ich wielkość i ryzyko dramatycznego pogłębienia bessy przy raptownej wyprzedaży dużej ilości akcji. Drugim powodem jest mechanizm minimalnej wymaganej stopy zwrotu, który wymusza upodabnianie strategii inwestycyjnych, utrudniając ich indywidualną zmianę. Takich ograniczeń nie ma FRD.
Aleksandra Kurowska