Związki oburzone propozycją zmian w L4. "To jawna bezczelność"

Propozycja Konfederacji Lewiatan, by pierwsze trzy dni zwolnienia chorobowego były całkowicie bezpłatne, kompletnie nie znalazła zrozumienia u przedstawicieli organizacji pracowniczych. Zdaniem niektórych to jawna próba uderzenia w prawa pracownicze.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Propozycja Konfederacji Lewiatan, by pierwsze trzy dni zwolnienia chorobowego były całkowicie bezpłatne, kompletnie nie znalazła zrozumienia u przedstawicieli związków zawodowych. Niektórzy przedstawiciele organizacji pracowniczych nie przebierają w słowach.

"(...) To oczywiście jawna bezczelność i próba uderzenia w prawa pracownicze. Kapitaliści chcą przesunąć na swoją stronę część wartości wypracowywanej przez pracowników, ale również uderzyć w ich poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Realne zmniejszenie pensji w przypadku krótkiej choroby doprowadzi do tego, że szczególnie osoby zarabiające najmniej będą przychodzić do pracy chore, co wpłynie na realne i trwałe pogorszenie się stanu zdrowia obywateli" - napisał na strajk.eu Piotr Nowak z Polskiej Lewicy.

Jego zdaniem przedsiębiorcy chcą zastraszyć pracowników, by odwieść ich od nieprzychodzenia do pracy, ale pracodawcy też stracą na nowych przepisach. "Pracownik będzie prosił lekarza o dłuższy okres zwolnienia, co paradoksalnie może doprowadzić do zwiększenia absencji" - uważa Piotr Nowak.

Rzecznik NSZZ Solidarność Marek Lewandowski powiedział "Gazecie Wyborczej", że lepiej będzie, jak pracodawcy stworzą takie warunki pracy, aby ludziom chciało się pracować. - Na przykład niech robią wszystko, aby zmniejszać coraz powszechniejszy w miejscach pracy stres. Drugim wyjściem jest wypłacanie specjalnych bonusów za frekwencję. Jeśli ktoś będzie wiedział, że gdy nie pojawi się w pracy, to straci 200-300 zł, to będzie pracował - uważa Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ "Solidarność".

Zmiany w L4 to konieczność?

Obecnie pracownik na zwolnieniu lekarskim dostaje 80 proc. dniówki, pracodawcy chcą, żeby przez trzy nie dostawał ani złotówki, ale w zamian proponują obniżenie składki na ubezpieczenie chorobowe z 2,45 proc. do 2 proc. Jeśli ktoś zarabia średnią krajową (4635 zł brutto), dostawałby co miesiąc 18 zł więcej, osoby otrzymujące pensje minimalne (2000 zł brutto) - 9 zł. Lewiatan zainspirował się przepisami, które obowiązują od lat w Czechach. W opinii Jeremiego Mordasewicza to gotowy sposób na zażegnanie kryzysu w ZUS.

- Mamy społeczne przyzwolenie, by załatwić sobie L4 i dokończyć remont mieszkania lub przedłużyć sobie wakacje. Krótkoterminowe zwolnienia są w Polsce nagminnie nadużywane. - wyjaśnia Jeremi Mordasewicz. Na dodatek - jego zdaniem - krótkie chorobowe są nie skontrolowania przez ZUS i pracodawców w sytuacji, gdy pracownik ma siedem dni na dostarczenie L4. Z danych ZUS wynika, że na zasiłki chorobowe idzie dwa razy więcej środków niż wpływa ze składek. W opinii eksperta Konfederacji rozwiązania są dwa i żadne nie jest dobre dla pracowników: albo składki pójdą w górę, albo wydatki na zasiłki zostaną ograniczone. - Można mnie nazywać krwiopijczym przedsiębiorcą, ale dyskusji o składkach nie unikniemy -przekonuje Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan w rozmowie z Wirtualną Polską.

Zmiany w chorobowym? Rząd odniósł się do propozycji Lewiatana

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapewnia, że nie zamierza zmieniać obowiązujących przepisów i nie trwają żadne analizy w tym kierunku. - Mówiąc szczerze, wprowadzenie takiego zapisu byłoby bardzo trudne, nawet gdyby miał to być tylko jeden dzień bezpłatny - podkreśla w rozmowie z WP wiceminister pracy Stanisław Szwed.

- Ta propozycja nie wydaje się sprawiedliwa. W tym układzie za nadużycia zapłaciliby głównie uczciwi. To przecież lekarze mają największy wpływ na wydawanie nieuprawnionych zwolnień. A argument, że w ten sposób z dnia na dzień zlikwidujemy wszystkie nadużycia i patologie nie przekonuje mnie - mówi Stanisław Szwed.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Afera ws. mleka dla niemowląt. Wątpliwości budzi skład
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Ostatnia szansa na dodatkowe 300 zł. ZUS kończy nabór wniosków
Boją się rządowej reformy. Oto ile mają do stracenia programiści
Boją się rządowej reformy. Oto ile mają do stracenia programiści
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟