Związkowców z „Budryka” zwolniono bezprawnie

Po pozytywnej opinii Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) dla szefa "Sierpnia 80" w kopalni "Budryk", teraz niezawisły sąd orzekł, że dwóch związkowców z Kadry Budryka zwolniono bezprawnie - informuje "Trybuna Robotnicza". Wrócą do pracy. "To dla nas nie nowość, że JSW nie działa w majestacie prawa" - mówią działacze i dodają, że teraz czas na inny wyrok sądu, o tym, że zorganizowany przez nich strajk był legalny.

Po pozytywnej opinii Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) dla szefa "Sierpnia 80" w kopalni "Budryk", teraz niezawisły sąd orzekł, że dwóch związkowców z Kadry Budryka zwolniono bezprawnie - informuje "Trybuna Robotnicza". Wrócą do pracy. _ To dla nas nie nowość, że JSW nie działa w majestacie prawa _ - mówią działacze i dodają, że teraz czas na inny wyrok sądu, o tym, że zorganizowany przez nich strajk był legalny.

Mija właśnie 10 miesięcy, od kiedy rozpoczęto trwający 46 dni strajk w KWK "Budryk" w Ornontowicach na Śląsku. Jego liderzy mówią, że warto było walczyć. _ Gdybym miał jeszcze raz poprzez strajk stanąć w obronie załogi, to z całą pewnością bym to zrobił _ - mówi Krzysztof Łabądź, przewodniczący kopalnianego Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80". _ Wiem, że działałem zgodnie z prawem i w jego granicach. Co więcej, organizując strajk stanąłem właśnie po stronie tego prawa, które jednoznacznie mówi, że zatrudnienie na tym samym stanowisku u tego samego pracodawcy musi skutkować tym samym wynagrodzeniem _ - dodaje.

Ale w "Budryku" płaca różniła się od tej z innych kopalń, należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, i to bardzo. Strajk trwał długo. Skończył się co prawda wygraną Komitetu Strajkowego, ale zemściło się to na strajkowych liderach. Przywódców strajku zwolniono, oskarżając ich o przedziwne przestępstwa pospolite. Jednej ze zwolnionych dyscyplinarnie osób zarzucono... oplucie kolegi i to poza zakładem pracy!

JSW złożyła też zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez związkowców, polegającego na złamaniu szeregu przepisów przy organizowaniu strajku. Głównym jest to, że nie wyczerpano wszelkich dostępnych działań przed jego proklamowaniem. Słowem, nie próbowali porozumieć się z pracodawcą, a zorganizowali naprędce strajk, który jest przecież ostatecznością.

_ To bujda! _ - ocenia krótko szef Komisji Zakładowej "Sierpnia 80". _ O zamiarach przyłączenia kopalni „Budryk” do Jastrzębskiej Spółki wiedzieliśmy od wielu miesięcy. Zgłaszaliśmy zastrzeżenia, że po połączeniu płace muszą być takie, jak tam. Mówiliśmy o tym niemal na każdym zebraniu, czy to z dyrekcją kopalni, czy z władzami Spółki. Chcieliśmy porozumienia w tej sprawie. Nie słuchano nas wcale. Faktem natomiast jest, że referendum było organizowane dwukrotnie. I dwukrotnie ogół załogi nie zgodził się na przejście pod JSW przy obowiązujących płacach, o wiele niższych od tych w 5 pozostałych kopalniach spółki _ - dodaje.

Jako, że dyscyplinarne zwolnienia z pracy przywódców strajku nastąpiły niemal natychmiast, szybciej weszły w machinę prawa. Na początek Państwowa Inspekcja Pracy wydała opinię stwierdzającą, że zwolnienie Krzysztofa Łabądzia i Grzegorza Bednarskiego odbyło się z ciężkim naruszeniem przewidzianego trybu postępowania. Związkowcy skierowali więc sprawę na drogę prawną. Przestraszone władze JSW zawarły z nimi porozumienie, pozwalające wrócić do pracy, w zamian za wycofanie pozwów o bezprawne zwolnienie.

Porozumienia nie zawarto z Wiesławem Wójtowiczem i Mirosławem Dynakiem. Ci poszli do sądu, a ten uznał, że wyrzucono ich wbrew przepisom obowiązującego prawa. Muszą być przywróceni na swoje stanowiska, a także otrzymają 16 tys. zł tytułem odszkodowania za doznaną krzywdę. Dyrektorzy kopalni, co prawda, zapowiadają apelację, ale w jej skutek sami już nie wierzą. Nie po krytycznej, a mającej tu znaczenie ocenie inspektorów pracy.

Ale to nie kończy całości sprawy „Budryka”. Centralne Biuro Antykorupcyjne w dalszym ciągu prowadzi czynności związane z nieprawidłowościami w kopalni. Organa zawiadomili właśnie związkowcy. Chodzi o zlecanie fikcyjnych robót. Zakład miał w ten sposób stracić bardzo duże pieniądze. Prokuratura już postawiła pierwsze zarzuty, a sprawa wygląda na rozwojową.

_ Oskarża się nas o finansowe straty z powodu strajku, a tymczasem za uszami mają decydenci _ - mówią reprezentanci załogi. Podobnego zdania, jeśli chodzi o potrzebę prowadzenia walki jest Bogusław Ziętek, przewodniczący Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80". _ Myśmy od początku mówili, że od stawiania wyroków jest sąd. Dlatego czekamy na ten, mówiący o tym, że strajk był legalny. Jesteśmy pewni, że przy jego prowadzeniu nie doszło do żadnych uchybień _ - stwierdza.

Górnicy z "Budryka" dostaną wyrównanie swoich wynagrodzeń, zgodnie z podpisanym przez pracodawcę porozumieniem kończącym strajk. Zbojkotowali jednak przeprowadzone ostatnio przez "Solidarność" i Związek Zawodowy Górników referendum strajkowe. Dlaczego? Ano dlatego, że choć JSW oferowało podwyżki w łącznej wysokości 60 mln zł, to związkowcy wysunęli żądania podwyżek o łącznej wartości... 36 mln zł, czyli mniej niż chciał pracodawca! Szkodliwe dla górników porozumienie podpisała i „Solidarność” i ZZG, czyli związki zawodowe, które nie brały udziału w strajku na "Budryku", a wręcz usiłowały go złamać.

Przypomnijmy, Kopalnia Węgla Kamiennego „Budryk” jest najnowszą i najnowocześniejsza polską kopalnią. Wydobywa cenny węgiel koksujący.

Patryk Kosela

Wybrane dla Ciebie

Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze