Związkowcy Sierpnia'80 znów okupują
Związkowcy Sierpnia'80 znów okupują biura posłów Platformy Obywatelskiej.
07.05.2009 | aktual.: 07.05.2009 17:49
Związkowcy Sierpnia'80 znów okupują biura posłów Platformy Obywatelskiej. W czwartek związek poinformował, że jego działacze zajęli biura w Poznaniu, Rzeszowie, Lublinie, Wrocławiu, Łodzi, Gliwicach i Bydgoszczy.
Jak tłumaczył na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie szef Sierpnia'80 i Polskiej Partii Pracy Bogusław Ziętek, działacze nie opuszczą biur dopóki nie dojdzie do rozmów z rządem. "Rząd, premier Donald Tusk musi zaprosić nas do rozmów, negocjacji w sprawie realizacji 21 zgłoszonych przez nas postulatów" - powiedział Ziętek.
"Nie można się nas pozbyć. Jeśli nas się wyrzuci drzwiami, to wejdziemy oknem, jeśli nas się wyrzuci oknem, to wejdziemy kominem. Będziemy jak wyrzut sumienia dla tych polityków, którzy nie chcą się zajmować najważniejszymi problemami społecznymi" - dodał.
Lider związku zaapelował do Polaków, by w poniedziałek, dzień, gdy w biurach poselskich dyżurują parlamentarzyści, odwiedzili polityków wszystkich ugrupowań i przekonali się jak ich potraktują.
W Łodzi związkowcy z Sierpnia'80 okupują biuro Platformy Obywatelskiej przy ul. Piotrkowskiej 61. Dyrektor biura Marcie Barańskiej przekazali 21 postulatów i poinformowali, że czekają na spotkanie z posłem PO, wicemarszałkiem Sejmu Stefanem Niesiołowskim, którego biuro poselskie sąsiaduje z biurem partii.
"Mamy nadzieję, że poseł Niesiołowski przekaże informację, że rząd rozpocznie z nami rozmowy. Liczymy się także z tym, że po raz kolejny jedyną reakcją rządu na nasze postulaty będzie pacyfikacja" - powiedział PAP Krzysztof Łabądź z Sierpnia'80.
Zdaniem Marty Barańskiej, związkowcy wybrali "zły tydzień" na spotkanie z posłem. "Trwają obrady Sejmu, więc trudno będzie spotkać się z posłem Niesiołowskim w Łodzi" - powiedziała Barańska. Wyraziła też nadzieję, że związkowcy opuszczą biuro PO przed godziną 17.
W Gliwicach ponad dziesięcioro działaczy i działaczek Polskiej Partii Pracy i Sierpnia'80 okupuje mieszczące się przy Rynku biuro posła PO Andrzeja Gałażewskiego. Pracownikom biura przedstawili listę 21 postulatów, już wcześniej ogłoszonych przez tę partię.
Na miejsce przyjechała policja, wezwana przez pracowników biura. Rzecznik gliwickiej policji Arkadiusz Ciozak potwierdził fakt okupacji biura.
Kierownik biura Maria Traczewska powiedziała PAP, że obecność okupujących uniemożliwia normalną pracę biura, zajmującego dwa pokoje w gliwickiej kamienicy. Jeżeli działacze nie opuszczą lokalu, szefowa biura poselskiego zamierza poprosić policję o ich wyprowadzenie.
W Bydgoszczy biuro posłanki PO Teresy Piotrowskiej okupuje 16 związkowców, z których część ubrana jest w kamizelki z logo Sierpnia'80, a pozostali przedstawili się jako członkowie OPZZ.
Jak powiedziała PAP pracownica biura, związkowcy domagają się spotkania z posłanką Piotrowską, ale posłanka jest w Sejmie w Warszawie. Nieproszeni goście zostali podjęci herbatą.
Z kolei w Lublinie kilkunastu związkowców z Sierpnia'80 weszło do biura posła Janusza Palikota. Rozłożyli na stole kartki, na których wypisali swoje 21 postulatów. Domagają się spotkania z posłem; chcą, żeby Palikot nakłonił premiera do rozmów z nimi.
"W Polsce największy problem jest taki, że się nie rozmawia, że się lekceważy ludzi" - powiedział Andrzej Borys, związkowiec Sierpnia'80 z PZL Świdnik.
Asystent Palikota Łukasz Piłasiewicz powiedział, że poseł, który w czwartek przebywa poza Lublinem, jest gotów spotkać się ze związkowcami w poniedziałek. Związkowcy twierdzą, że będą czekać w biurze do poniedziałku.
W biurze była policja. "Gospodarze udostępnili salę związkowcom, nie domagają się ich usunięcia, nie mamy podstaw do interwencji" - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
W Poznaniu kilkunastu członków Sierpnia'80 okupuje biuro poselskie wiceprzewodniczącego PO Waldy Dzikowskiego.
"Chcemy spotkania z panem posłem, domagamy się podobnie jak w całym kraju realizacji 21 postulatów. Protestujemy przeciwko spychaniu ludzi w nędzę i rozpacz, wypychania bezrobotnych poza nawias społeczeństwa" - powiedział PAP Marcin Płaczek organizator protestu. Do protestujących przyłączyło się kilkanaście osób ze Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej.
We Wrocławiu 10 związkowców okupuje biuro poselskie wicepremiera i szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Domagają się spotkania z wicepremierem i spełnienia 21 postulatów.
"Po co są te biura, skoro posłów w nich nie ma" - zastanawiał się Tomasz Adamski z Sierpnia'80. Z kolei pracownicy biura Schetyny powiedzieli PAP, że wicepremier nie przyjedzie do związkowców, bowiem "jest tydzień sejmowy i jest bardzo zajęty".
Biuro poselskie Schetyny jest czynne do 16.00 i wtedy też związkowcy zostaną poproszeniu o jego opuszczenie.
Sześciu związkowców z Sierpnia'80 okupuje biuro zarządu regionu podkarpackiego PO w Rzeszowie. W tym samym budynku mieszczą się biura poselskiego wszystkich posłów PO z województwa w tym, m.in. wiceprzewodniczącej klubu PO Elżbiety Łukacijewskiej.
"Politycy muszą zrozumieć, że ten kraj jest nasz, wspólny. Myśmy ich po to wybrali, aby działali w imieniu i dla dobra nas wszystkich, a nie dobra tylko swojego" - mówił jeden ze związkowców Andrzej Ślipko.
Jak powiedział, związkowcy zamierzają "odwiedzić" także biura poselskie PiS i PSL, nie chciał jednak zdradzić kiedy.
Związkowcy Sierpnia'80 domagają się m.in. europejskiej płacy minimalnej, natychmiastowego programu ratowania przemysłu stoczniowego, wzrostu wynagrodzeń w służbie zdrowia, podwyżki płac dla nauczycieli oraz bezpłatnego internetu dla wszystkich.