2600 punktów zdobyte

Kolejna znakomita sesja za oceanem została bardzo dobrze wykorzystana przez inwestorów na rynkach azjatyckich. Większość tamtejszych parkietów zanotowała przyzwoite wzrosty, a na szczególne wyróżnienie zasługuje giełda w Tokio. Indeks Nikkei250, rosnąc o blisko 2,4 proc., pokonał psychologiczną barierę 10000 punktów.

19.12.2012 18:13

Również indeksy giełd europejskich rozpoczęły dzień od wzrostów. W tyle nie pozostawał również nasz parkiet. Rozpoczęliśmy sesję co prawda tylko od symbolicznego wzrostu, ale kolejne fale popytu podnosiły indeks naszych blue chipów na coraz to wyższe poziomy. Nie przeszkodziły nam w tym marszu na północ nawet słabsze dane z polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w listopadzie spadła o 0,8 proc., a spodziewany był niewielki wzrost. Jednak na tak rozgrzanym rynku, który łatwo uporał się z barierą 2600 punktów, dane te zostały całkowicie zignorowane. Gdy wydawało się, że byki nie dadzą sobie wydrzeć zdobytego terenu i będzie szansa na się powyżej poziomu 2600 punktów, rozpoczęła się sesja za oceanem. Niestety początek notowań na Wall Street nie wypadł najlepiej. To sprowokowało niedźwiedzie do kontrnatarcia. Na szczęście spadki amerykańskich indeksów nie były duże, więc udało się bykom znów podnieść indeksy w końcówce sesji.

Obroty osiągnęły dziś poziom nieco poniżej 1,2 miliarda złotych, wzrost zanotowało 180 spółek, a spadek 165. WIG20 zakończył się ostatecznie wzrostem o +1,04 proc., mWIG40 wzrósł o +1,21 proc., a sWIG80 o +0,53 proc. Najlepiej na dzisiejszej sesji poradziły sobie spółki paliwowe, chemiczne i banki, gorzej prezentowały się spółki energetyczne i mediowe. Najlepiej wśród naszych największych spółek zachowywało się PGNiG (+4,01 proc.). Ogłoszona dziś strategia budowania wartości grupy kapitałowej PGNiG spodobała się inwestorom i kurs kontynuował swoją wspinaczkę zdecydowanie przekraczając poziom 5 złotych. Kolejną bardzo dobrą sesję zanotował PKNOrlen (+1,83 proc.). Rolę lokomotywy wzrostów próbowało dziś przejąć PKOBP (+1,76 proc.), które w ostatnich dniach się nie wyróżniało, a jak już, to raczej negatywnie. Przez większość dnia powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia utrzymywał się kurs KGHM-u (+0,99 proc.). Siła naszego miedziowego giganta nie przestaje zadziwiać, zwłaszcza, że na surowcach od kilku dni
sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie. Poniżej wczorajszego zamknięcia zakończyło dzień jedynie pięć spółek z indeksu WIG20, a najbardziej przecenione zostały: TVN (-1,96 proc.), Tauron (-1,08 proc.) i Synthos (-1,44 proc.).
Wśród mniejszych spółek bardzo dobrze prezentowały się: K2 Internet, Point Group, Vindexus, Rank Progress, Elektrotim oraz Berling. Nie zaliczą dnia do udanych akcjonariusze spółek: Rubikon Partners NFI, Black Lion NFI, Duon, Sobieski, Próchnik, Gant i PBG. Kolejna wzrostowa sesja stała się faktem. Nie wszystkim może się podobać styl, w jakim kolejne rekordy trendu zostają osiągane. Koszykowe zakupy arbitrażystów zdecydowanie rynkowi pomagają, ale końcowy wynik zostawia zdecydowanie korzystny obraz i nikt nie będzie pamiętał o stylu. Niestety pozycje arbitrażowe muszą się zamknąć, więc jest to czynnik ryzyka, który w najbliższych dniach należy brać pod uwagę, zwłaszcza, że seria grudniowa kontraktów zamyka się już w najbliższy piątek. Jeśli w tym tygodniu nie będziemy świadkami większej korekty, to na następne sesje można być optymistą, a na większą korektę przyjdzie czekać do stycznia, gdyż zdobytego terenu byki mogą w końcówce roku bronić z dużą determinacją w czym pewnie pomóc im mogą mizerne obroty na
sesjach poświątecznych. Środków, by tego dokonać, nie będzie więc potrzeba zbyt wielu.

Piotr Trzciński

makler DM BZ WBK S.A.

giełdy w europiewig20wig
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)