33 proc. prowizji za pożyczkę? Ostra krytyka Alior Banku

Mikołaj Fidziński, analityk Comperia.pl, na swoim blogu ostro zaatakował Alior Bank, odnosząc się do najnowszej oferty tego banku: - Czy Alior Bank zdefiniował nowy szczyt zdzierstwa? W najnowszej promocji pożyczki gotówkowej opłata przygotowawcza wyniesie aż 1/3 pożyczanej kwoty. To nowy rekord Polski. Najgorsze jest to, że wszystko jest w absolutnej zgodzie z przepisami.

Oburzenie Fidzińskiego wywołała „pożyczka 5 procent dla każdego” Alior Banku, a dokładniej opis przykładowej transakcji umieszczony na stronie internetowej: - Całkowita kwota pożyczki (bez kredytowanych kosztów): 16 615 zł, liczba rat: 55, oprocentowanie nominalne: 5 proc., opłata przygotowawcza: 5 538,33 zł, kwota odsetek: 2 682,06 zł, RRSO: 20,3 proc., rata: 451,55 zł, całkowity koszt: 8 220,39 zł, całkowita kwota do zapłaty: 24 835,39 zł.

Jak podkreśla analityk: - Opłata przygotowawcza, czyli wynagrodzenie Alior Banku na dzień dobry za to, że zdecydował się podpisać umowę pożyczki z klientem, to PONAD 5,5 TYS. ZŁ!!! Dokładnie jedna trzecia (33,33 proc.) kwoty, o którą wnioskuje klient! Ba, biorąc pod uwagę, że sam bank niechętnie ujawnia szczegóły oferty, a w Tabeli Opłat i prowizji pisze jedynie o prowizji „ustalanej indywidualnie”, nie mam pewności, że to wszystko, na co stać Alior Bank.

Rzeczywiście, Alior nie podaje na swoich stronach żadnych szczegółów dotyczących kosztów opisywanej pożyczki. Klient nie jest o nich informowany składając wstępny wniosek przez internet – może tylko obliczyć wysokość raty.

Zwróciliśmy się do Alior Banku z prośbą o informacje dotyczące kosztów „pożyczki 5 proc. dla każdego”. Jak wyjaśnia rzecznik banku Julian Krzyżanowski: - W przypadku pożyczki z oprocentowaniem na 5 proc. w Alior Banku wysokość opłaty przygotowawczej nie zmienia się wraz z kwotą kredytu, tylko zależy od okresu kredytowania, na jaki zdecyduje się klient. Im krótszy okres spłaty pożyczki wybierze klient, tym mniejsza będzie wspomniana opłata. Tym samym w Alior Banku klient sam ma możliwość sterowania wysokością prowizji, którą zapłaci, przy czym oprocentowanie w wysokości 5 proc. pozostaje niezmienne.

Krzyżanowski odniósł się też do kontrowersyjnego przykładu, który bank sam podał na swojej stronie: - Przy tej samej pożyczce udzielonej na rok wysokość prowizji wyniesie już tylko 5 proc. Podobnie jeśli klient zdecydowałby się pożyczyć np. 50 tys. zł, w przypadku okresu kredytowania wynoszącego 12 miesięcy prowizja wyniosłaby 5 proc., oprocentowanie pożyczki – 5 proc.

- W przypadku gdy klient spłaci pożyczkę w ciągu 6 miesięcy to Alior Bank zwróci klientowi wszystkie dotychczas pobrane odsetki – zaznacza rzecznik Alior Banku.

Jak jednak zwraca uwagę Fidziński, samej prowizji bank nie zwraca i ona staje się głównym kosztem ponoszonym przez klienta. - Wszystko za sprawą posłów, którzy w zasadzie jednogłośnie zdecydowali o przyjęciu w maju 2011 r. ustawy o kredycie konsumenckim, z której w porównaniu do wcześniej obowiązującej wersji wykreślono artykuł ograniczający wysokość opłat, prowizji oraz innych kosztów kredytowych do 5 proc.

Analityk dodaje, że Alior Bank nie jest jedynym, który w ten sposób chce wykorzystać nowe prawo i należy się spodziewać podobnych ofert innych instytucji.