4 złote obronione
Czwartek na polskim rynku walutowym to przede wszystkim testowanie poziomu 4 złotych za euro. Warto zacząć od tego, że od początku miesiąca trudno było znaleźć argumenty przemawiające za osłabieniem złotego.
11.12.2008 | aktual.: 11.12.2008 17:00
Umocnienie euro wobec dolara powinno wręcz działać na korzyść polskiej waluty. Część rynkowych graczy postanowiła jednak przetestować psychologiczną barierę 4,00 na EURPLN i to dziś się im udało. Dzisiejsze osłabienie złotego można na siłę przypisywać spadkom na parze USDJPY, ale jest to tłumaczenie nieco naciągane, gdyż przy tak zdecydowanym wybiciu w górę pary EURUSD złoty powinien zyskiwać. Tak zresztą stało się po tym, jak opór na poziomie 4,00 na EURPLN okazał się skuteczny. W krótkim czasie notowania EURPLN obniżyły się nawet do 3,8850, choć na koniec dnia jesteśmy znów nieco powyżej 3,91. Za dolara płacimy 2,95 złotego, za franka zaś 2,48 złotego.
Pozostając przy złotym, trudno nie odnieść się do prognozy, jaką bank JP Morgan umieścił w serwisie Bloomberg – 2,81 złotego za euro i 2,25 za dolara na koniec 2009 roku. Nie jest to po prostu jedna z wielu prognoz. Mówimy tu o największym amerykańskim banku, który do tej pory był bardzo negatywnie nastawiony do złotego. Co więcej, bank jest aktywny na polskim rynku walutowym. Bank tłumaczył co prawda, iż prognoza była pomyłką, ale tłumaczenia te były, oględnie mówiąc, nieco nieporadne. Dobrze byłoby, gdyby ta sprawa została wyjaśniona do końca.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.