500 +. Zdążą przed świętami czy nie zdążą?
Marlena Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, zaapelowała do wojewodów i władz samorządowego szczebla o wypłatę pieniędzy z programu 500 plus w grudniu przed świętami.
- Dla znacznej grupy polskich rodzin świadczenia z różnych systemów wsparcia materialnego, w szczególności programu Rodzina 500 plus, ale też świadczeń rodzinnych czy świadczeń z funduszu alimentacyjnego, stanowią ważną, a czasami główną, pozycję domowego budżetu – przekonywała minister w liście.
Aby pieniądze trafiły na konto rodziców, musi zadziałać cały łańcuch. Jak przypomina "Fakt", samorządy muszą wpierw otrzymać środki z urzędów wojewódzkich. Normą jest to, że wypłaty są podzielne na transze - czyli w częściach na kilka terminów.
Obejrzyj: 500+ a wydatki na jedzenie. "Gdy mamy więcej pieniędzy, szukamy żywności lepszej jakości"
Np. w zachodniopomorskim środki na realizację 500 plus zostały przekazane gminom w dwóch terminach - 5 i 11 grudnia. Jak podaje Portal Samorządowy, małe problemy były w woj. warmińsko-mazurskim. Wypłata pieniędzy zakończyła się 12 grudnia. Wojewoda przekazał środki w wysokości 145 mln zł. Już po fakcie dziesięć gmin zgłosiło zapotrzebowanie na dodatkowe środki - łącznie 710 tys. zł.
Wiele gmin wciąż jeszcze czeka na ostatnie transze pieniędzy z urzędów wojewódzkich, taka jest w województwie małopolskim, lubelskim czy opolskim.
Nie wszystko leży w rękach urzędników. Nawet jeśli mają pieniądze, to nie są w stanie zagwarantować, że świadczenie dotrze na czas, a to dlatego, że jednego dnia realizowanych jest kilkanaście tysięcy wypłat świadczeń: rodzinnych, wychowawczych, alimentacyjnych, a także z programów "Dobry start" i "Pomagamy" – czytamy w "Fakcie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl