569,94 zł pensji. Podwyżka dla uczniów od września
Od 1 września zwiększy się wynagrodzenia bazowe dla uczniów zasadniczych szkół zawodowych i praktykantów przyuczających się do zawodu bezpośrednio w firmach - poinformowała w czwartek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
13.07.2023 | aktual.: 13.07.2023 16:59
Uczniowie w pierwszym roku nauki będą otrzymywali co miesiąc 569,94 zł. - Jest to 8 proc. przeciętnego wynagrodzenia w sferze gospodarki - wyjaśniła minister. W drugim roku nauki będzie to 641 zł, a w trzecim - 712 zł. Jak powiedziała Marlena Maląg, we wszystkich tych przypadkach jest to wzrost o 213 zł.
Jest to przełomowa zmiana, jeśli chodzi o wysokość finansowania - przekonywała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kształcimy specjalistów na potrzeby rynku
- Oni uczą się i będą wykonywali te zawody, które są bardzo potrzebne - zapowiedziała minister. Dodała, że rozporządzenie dotyczące wysokości świadczenia zostało już uchwalone przez Radę Ministrów i zostanie opublikowane w piątek.
Jak oceniła przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Teresa Wargocka, wzrost wynagrodzenia młodocianych pracowników (czyli między 15. a 18. rokiem życia) następuje w bardzo dobrym momencie.
Jesteśmy w momencie rekrutacji i wiemy, że absolwenci szkół podstawowych poszukują dobrych miejsc na dalsze kształcenie - powiedziała.
Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że wzrasta liczba młodych ludzi zainteresowanych kształceniem zawodowym. Myślę, że rynek pracy, który potrzebuje pracowników i na którym są stałe wzrosty wynagrodzeń, to jest ten czas, kiedy warto rozmawiać z młodymi o karierze zawodowej - podkreśliła.
Jak dodała wiceminister edukacji i nauki Marzena Machałek, jest to druga decyzja o podwyższeniu tego świadczenia w czasie rządu Zjednoczonej Prawicy - pierwsza miała miejsce w 2019 r. - Kiedy zaczynaliśmy reformę kształcenia branżowego i technicznego, mimo że mieliśmy najniższe od ćwierć wieku bezrobocie, 45 proc. absolwentów szkół zasadniczych zawodowych trafiało na bezrobocie po szkole - powiedziała. Wskazała, że dzisiaj Polska osiągnęła standardy, które określa Komisja Europejska na 2025 r.
Mamy bardzo duże zatrudnienie po szkołach technicznych i branżowych - ponad 81 proc. To jest czołówka europejska - zaznaczyła.
Zobacz także
- W ostatnich latach 58,5 proc. młodych ludzi po szkołach podstawowych trafia do szkół branżowych i technicznych. To jest dużo więcej niż parę lat temu. Jest renesans kształcenia branżowego i technicznego i nie dlatego, że istnieją bariery, żeby dostać się do liceum czy na studia, tylko dlatego, że to kształcenie stało się atrakcyjne - podsumowała.
"Ogromny potencjał"
Ministerstwo Edukacji i Nauki podaje na swojej stronie internetowej, że zreformowane szkolnictwo branżowe, obok szkolnictwa wyższego, ma największy wpływ na przygotowanie kadr dla nowoczesnej gospodarki. W szkołach prowadzących kształcenie zawodowe uczy się ponad 1,15 mln uczniów, co jest porównywalne z liczbą studentów w Polsce (blisko 1,2 mln).
W 2020 r. mieliśmy 58 proc. uczniów w kształceniu zawodowym, przy średniej UE na poziomie 52 proc. Dla porównania w Niemczech w kształceniu zawodowym było wówczas 59,6 proc. młodych ludzi, a we Francji i Hiszpanii odsetki te plasowały się na poziomie odpowiednio 39,7 proc. i 37,1 proc. - czytamy na stronie resortu edukacji.
Ministerstwo przypomina, że uczeń, który wybiera naukę w szkole branżowej czy technikum, realizuje też kształcenie ogólne. Tym samym może przystąpić do egzaminu maturalnego i pójść na studia.