8 sposobów na sfinansowanie początkującego biznesu
Finansowanie raczkującego biznesu to problem, który spędza sen z powiek wielu początkującym przedsiębiorcom. Tax Care przedstawia siedem sposobów dla start-upów na uzyskanie finansowego wsparcia.
16.11.2011 | aktual.: 17.11.2011 12:43
Dotacje i preferencyjne pożyczki unijne, wsparcie bezrobotnych, komercyjne kredyty na start – sposobów na finansowanie dopiero powstających firm jest przynajmniej kilka, ale nie wszystkie są dostępne dla każdego, kto rozpoczyna własną działalność. Warto sprawdzić, z którego może skorzystać Twoja firma.
*Sposób pierwszy Ok. 20 tys. zł dla bezrobotnych, którzy planują otworzyć własną firmę (dofinansowanie z urzędu pracy)
*
Wysokość dotacji z urzędu pracy – dla bezrobotnych zakładających własną firmę - może wynieść maksymalnie sześciokrotność przeciętnego wynagrodzenia w minionym kwartale i oscyluje wokół 20 tys. złotych. Urzędy pracy mogą jednak samodzielnie ustalić kwotę maksymalnego wsparcia, może się więc okazać, że w danym urzędzie będzie ono nawet o kilka tysięcy niższe. Osoba ubiegająca się o tego typu dotację musi mieć status zarejestrowanego bezrobotnego i przez ostatni rok nie mogła prowadzić działalności gospodarczej.
Dotacja z urzędu pracy jest najmniej skomplikowana pod względem formalnym. Jeśli formularz wniosku w danym urzędzie pracy (znajdziemy go również w Internecie) jest wystarczająco szczegółowy, nie jest nawet konieczne złożenie biznesplanu. Mimo to warto go jednak dołączyć – w ten sposób zyskamy w oczach urzędników dodatkowe punkty. Wkład własny nie jest wymagany, ale nie zaszkodzi wspomnieć, że dysponujemy np. własnym komputerem czy samochodem. Firmę wspieraną przez urząd pracy trzeba utrzymać na rynku przynajmniej przez rok.
Sposób drugi Do 40 tys. zł w ramach unijnego działania 6.2 (Program Kapitał Ludzki „Wsparcie oraz promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia)
O dotację w ramach działania 6.2 programu Kapitał Ludzki, w wysokości do 40 tys. zł, mogą się starać osoby, które dopiero planują uruchomienie działalności gospodarczej. Wnioski mogą składać wszyscy zainteresowani, ale pierwszeństwo w uzyskaniu dofinansowania będą mieli m.in. bezrobotni, osoby niepełnosprawne, kobiety, które wracają do pracy po przerwie związanej z urodzeniem i wychowywaniem dzieci oraz osoby po 45. roku życia.
Wniosek o wsparcie przyjmują tzw. operatorzy, czyli instytucje współpracujące z wojewódzkimi urzędami pracy – na stronach internetowych urzędów można otrzymać podstawowe informacje o planowanych naborach i kontakt do operatorów. W pierwszym etapie operator ocenia nasze predyspozycje do prowadzenia działalności gospodarczej i wstępnie – pomysł na biznes. Drugi etap to szkolenie z przedsiębiorczości, podczas którego przyszli przedsiębiorcy uczą się m.in., jak założyć firmę i napisać biznesplan. Niestety, pieniądze z tej puli już się kończą, więc szanse na otrzymanie dotacji w ramach działania 6.2 są coraz mniejsze.
Sposób trzeci Do 300 tys. zł dla mikroprzedsiębiorstw na wsiach i w małych miasteczkach (działanie 312 "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw")
W ramach tego działania można starać się o 100, 200 lub 300 tys. złotych. Wiele zależy od tego, czy firma planuje kogoś zatrudnić, a jeśli tak – to ile osób. W przypadku jednoosobowej działalności możemy liczyć na dofinansowanie w wysokości do 100 tys. złotych. Tworząc dwa miejsca pracy, kwota ta wzrasta do 200 tys. zł, a przy zatrudnieniu minimum 3 pracowników – do 300 tysięcy.
O dotację, przyznawaną w formie refundacji poniesionych już kosztów, mogą starać się tylko mikroprzedsiębiorstwa, czyli firmy, których roczny obrót nie przekracza 2 mln euro i które zatrudniają maksymalnie 10 pracowników. Pieniądze można wydać m.in. na zakup maszyn, budowę lub remont lokalu przeznaczonego na działalność oraz na środek transportu (do przewozu minimum ośmiu osób). Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która odpowiada za rozdzielanie pieniędzy dla wiejskich mikrofirm, może sprawdzać aż przez pięć lat, czy przyznane przez nią środki zostały wydane zgodnie z zawartą umową.
Sposób czwarty Do 100 tys. zł lub 500 tys. zł dla rolników z własną firmą (działanie 311 „Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej”)
100 tys. zł czeka na każdego z tych rolników, którzy chcą zarabiać także na nierolniczej działalności gospodarczej, chyba że owa działalność jest związana z wytwarzaniem biogazu rolniczego lub energii elektrycznej z biogazu rolniczego – w takiej sytuacji kwota wsparcia rośnie nawet do 500 tys. złotych. O wsparcie mogą się starać rolnicy zamieszkujący w miejscowościach do 5 tys. mieszkańców, którzy byli ubezpieczeni w KRUS minimum przez 12 miesięcy przed złożeniem wniosku.
Co więcej, o wsparcie może się ubiegać nie tylko sam rolnik, ale także jego małżonek lub domownik, czyli osoba „bliska rolnikowi”, minimum 16-letnia, która niekoniecznie musi zamieszkiwać w gospodarstwa rolnika – wystarczy, że będzie to bliskie sąsiedztwo. Pomoc na działalność nierolniczą przyznawana jest w formie refundacji, co oznacza, że konieczne jest wyłożenie własnych środków – można jednak starać się o zaliczki. Unijne wsparcie nie może przekroczyć 50% poniesionych kosztów kwalifikowanych.
Sposób piąty Do 560 tys. zł dla osób z pomysłem na e-biznes (działanie 8.1 POIG Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka)
Jedną z najpopularniejszych dotacji dla mikro- i małych przedsiębiorstw. Wnioski muszą złożyć przed upływem pierwszego roku prowadzenia działalności gospodarczej i koniecznie przed rozpoczęciem realizacji projektu, na który chcą otrzymać dofinansowanie. Przedsiębiorcy mogą się starać o kwotę stanowiącą 70 proc. wydatków kwalifikowanych, których limit wynosi 700 tys. złotych. To oznacza, że na konto innowacyjnej firmy może wrócić maksymalnie 490 tys. złotych. Wyjątkiem są osoby, które nie ukończyły jeszcze 27 lat – w ich przypadku dotacja może wynosić 80 proc. kosztów kwalifikowanych, czyli nawet 560 tys. złotych. W 2010 r. średnia wartość dofinansowania wyniosła (według PARP) ok. 430 tysięcy złotych.
Sposób szósty Preferencyjne kredyty dla start-upów bez zdolności kredytowej (Inicjatywa JEREMIE JEREMIE „Joint European Resources for Micro - to - Medium Enterprises”, powołana przez Komisję Europejską i EBI)
Start-upy bez zdolności kredytowej i odpowiednio wysokich zabezpieczeń mogą starać się o preferencyjnie oprocentowane pożyczki lub też o poręczenie kredytów, zaciąganych w bankach. Wsparcie w ramach Inicjatywy JEREMIE oferują pośrednicy w pięciu województwach: łódzkim, dolnośląskim, pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim. Kwoty pożyczek są różne w zależności od pośrednika w danym województwie, ale można się starać nawet o kilkaset tysięcy złotych.
Sposób siódmy Kredyty dla start-upów w instytucjach komercyjnych
Banki mają ograniczoną ofertę produktów kredytowych dla start-upów. Spośród 30 przepytanych ostatnio przez Tax Care instytucji finansowych tylko dziewięć przyznało, że mają w ofercie produkty kredytowe dla firm do 3 miesięcy działalności. Banki proponują takim firmom najczęściej kredyty w rachunku bieżącym lub kredytowym. Największą tego typu pożyczkę – do 50 tys. zł - oferuje Bank Polskiej Spółdzielczości.
Kredyty w dużo wyższych kwotach, o charakterze inwestycyjnym, proponuje m.in. Citi Handlowy, który deklaruje, że pożyczy do 3 mln zł (kredyt musi być jednak zabezpieczony w 100 proc. gotówką). Idea Banku oferuje kredyty na start do 200 tys. zł z zabezpieczeniem w postaci hipoteki na nieruchomości, która nie musi być własnością przedsiębiorcy. Kredytu inwestycyjnego udzieli start-upom także PKO BP (do 80 proc. netto planowanej inwestycji).
Sposób ósmy Inkubatory przedsiębiorczości – wsparcie nie tylko finansowe
Inkubatory tworzą różne instytucje: uniwersytety, organizacje samorządowe, fundacje, różnego typu fundusze (np. venture capital)
czy banki. Zadania poszczególnych inkubatorów różnią się od siebie, ale generalnie oferują one startującym przedsiębiorcom pomoc w wielu wymiarach, od skonkretyzowania pomysłu na firmę i stworzenia biznes planu poczynając, poprzez rejestrację działalności gospodarczej, doradztwo w sprawach związanych z administrowaniem firmą (np. księgowość), a na doradztwie w prowadzeniu biznesu (zdobywanie kontrahentów, marketing, budowanie strategii sprzedaży) kończąc. Inkubator to też źródło kapitału na start. Może także prowadzić szkolenia dla przedsiębiorców czy też udostępniać im swoją powierzchnię biurową, a nawet różnego rodzaju sprzęt.
Inkubator może realizować potrzeby określonej grupy osób, np. kobiet, studentów, osób niepełnosprawnych, przedsiębiorców z terenów wiejskich bądź z wyznaczonej strefy ekonomicznej. Decydując się zatem na udział w inkubatorze przedsiębiorczości trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na to do kogo jest on skierowany. Poza tym trzeba sprawdzić czy organizator inkubatora nie stawia kandydatom ograniczeń wiekowych. Często o udział w inkubatorze mogą się ubiegać jedynie przedsiębiorcy, którzy nie mają więcej niż 30 lub 35 lat. Pojawiają się jednak projekty, w których mogą brać udział osoby w każdym wieku. Inkubator może poza tym być ograniczony terytorialnie, na przykład tylko dla firm działających w danym regionie, bądź tylko dla określonych branż, np. nowoczesnych technologii (telekomunikacja, informatyka, biotechnologia, itp.).
Obok wsparcia merytorycznego i organizacyjnego inkubatory dostarczają przyszłym przedsiębiorcom środków na start biznesu. Może to być na przykład niskooprocentowany kredyt czy też wniesienie kapitału do wspólnie tworzonej spółki. Inkubator może, choć nie musi, wymagać, aby pomysłodawca przedsięwzięcia zaangażował w nie swoje pieniądze. Jest to ważny czynnik, bo wniesienie własnych oszczędności zwiększa identyfikację przyszłego przedsiębiorcy z tworzonym biznesem i jednocześnie powoduje, że ma on większą chęć osiągnięcia sukcesu. Część inkubatorów przyjmuje aplikacje w sposób ciągły, inne robią to cyklicznie.
Agata Szymborska-Sutton,
Tax Care