900 mln dla TVP? Nic z tego, przecież jest kryzys

Premier Donald Tusk przeprosił w czwartek parlamentarnych partnerów, jeśli są zawiedzeni głosowaniem PO w sprawie finansowania mediów publicznych. Zaznaczył, że "bierze to na siebie", ale - jak dodał - byłoby niemoralne gwarantować w czasach kryzysu prawie 900 mln zł dla mediów publicznych.

Sejm przyjął w środę poprawkę Senatu do ustawy medialnej, która zakłada, że KRRiT, określając w projekcie budżetu kwotę dla mediów publicznych, nie jest związana żadnym limitem. Premier namawiał posłów PO do takiego głosowania. Przeciwko tej poprawce był klub Lewicy, w porozumieniu, z którym PO przygotowywała projekt ustawy medialnej. Po wtorkowym spotkaniu PO-SLD wydawało się, że kontrowersyjna poprawka upadnie. Lewica oskarżyła PO o złamanie porozumienia.

_ Przykro mi, że partnerzy w tych parlamentarnych rozmowach, negocjacjach mogą się czuć przeze mnie zawiedzeni. Biorę to na siebie. Przepraszam. Nikomu nie chciałem przykrości sprawić. Rozumiem, że są poirytowani, ale ja też proszę o zrozumienie, bo sytuacja jest naprawdę szczególna _ - powiedział premier.

Według niego pierwotny, zmieniony senacką poprawką zapis w ustawie - w wyniku którego budżet mediów publicznych musiałby wynosić niemal 900 mln zł rocznie - był nie do zaakceptowania.

_ W czasach kryzysu nie mogę powiedzieć, że telewizja publiczna ze swoimi często nieuzasadnionymi wydatkami, o których czytamy niemal każdego dnia: odprawy, gigantyczne honoraria, kontrakty producenckie czasami dwuznaczne, limuzyny dla niepracujących prezesów - to wszystko są fakty. Ja nie mogę pozwolić, żeby tego samego dnia polski rząd mówił, że nie ma pieniędzy na to, na tamto, a tutaj tej instytucji dajemy gwarancje ustawowe _ - mówił premier.

Powtórzył, że tego typu gwarancji nie ma Najwyższa Izba Kontroli, sądy powszechne, Kancelaria Prezydenta, nie ma "zdrowie - w niektórych przynajmniej dziedzinach, które są bezpośrednio podległe ministrowi". _ Dlaczego akurat tutaj mielibyśmy dać taki ekskluzywny, wielki podarek, w dodatku instytucji, o której wiemy, że jest zarządzana źle i często są tam środki marnowane? _ - pytał.

Szef rządu zaznaczył też, że nikomu nie dawał gwarancji, co do zapisu ws. limitu środków dla mediów publicznych.

_ W tej sprawie miałem odrębne zdanie, uprzedzałem także moich współpracowników z klubu Platformy Obywatelskiej, że dla tego typu zapisu mojej akceptacji nie będzie i zdania nie zmieniłem. Zawsze w takich sytuacjach staram się interweniować, może nie zawsze skutecznie, tutaj skuteczny okazałem się dopiero w samym finale, tak bywa, ale ważne, że osiągnąłem swój efekt _ - powiedział.

Premier przypomniał, że już wcześniej zwrócił się do senatorów, aby zmienili zapis o finansowaniu mediów publicznych. _ W naszym klubie trwała na ten temat debata. Autorzy ustawy twardo bronili sposobu jej przeprowadzenia, a ja powiedziałem: +dobra, ale na to na pewno się nie zgodzę+ i doszliśmy do momentu, kiedy nastąpiło rozstrzygnięcie _ - powiedział Tusk. _ Klub przyjął moją argumentację _ - dodał.

Premier zaznaczył, że powinno się działać zgodnie z zasadą, że pieniądze dostają najbardziej potrzebujący, a nie ci, "którzy najgłośniej krzyczą". Zdaniem szefa rządu, jest coś dwuznacznego w tym, że wokół ogromnych pieniędzy dla mediów publicznych zapanowała "taka wielka wrzawa". _ To nie jest dziś pierwsza potrzeba Polaków _ - dodał.

Podkreślił też, że nie ma mowy o tym, żeby mediom publicznym zakręcić kurek z pieniędzmi tylko, aby nie było gwarancji, że co najmniej 900 mln zł co roku będą dostawać. _ Bo to jest niemoralne, dlatego byłem tutaj tak zdeterminowany _ - dodał Tusk.

Dopytywany, zaznaczył, że w całej sprawie nie kryje się żadna tajemnica, a koalicja jest niezagrożona.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Ukraiński gigant przejmie sklepy Carrefoura w Polsce? Bada rynek
Ukraiński gigant przejmie sklepy Carrefoura w Polsce? Bada rynek
Palenie liśćmi na działce. Oto co mówi prawo
Palenie liśćmi na działce. Oto co mówi prawo
Sprawdzili 900 schronów. Żaden nie spełnia wymogów
Sprawdzili 900 schronów. Żaden nie spełnia wymogów
Spędziła kilka godzin na SOR-ze w USA. Oto rachunek
Spędziła kilka godzin na SOR-ze w USA. Oto rachunek
Alarmujące dane ZUS. Coraz więcej zwolnień L4 z kodem "C"
Alarmujące dane ZUS. Coraz więcej zwolnień L4 z kodem "C"
Płacą do 70 zł/h. Praca tuż przy granicy z Polską
Płacą do 70 zł/h. Praca tuż przy granicy z Polską
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo