Acron: Wyższa cena w wezwaniu na Tarnów byłaby nieuzasadniona
Wyższa cena w wezwaniu na Tarnów byłaby nieuzasadniona - ocenił na spotkaniu z dziennikarzami Vladimir Kantor, wiceprezes grupy Acron. Dodał, że Acron zakłada rozwój obecnych zakładów produkcyjnych ZA Tarnów, nie ma też planów wycofania spółki z giełdy.
16.05.2012 | aktual.: 16.05.2012 16:09
Wyższa cena w wezwaniu na Tarnów byłaby nieuzasadniona - ocenił na spotkaniu z dziennikarzami Vladimir Kantor, wiceprezes grupy Acron. Dodał, że Acron zakłada rozwój obecnych zakładów produkcyjnych ZA Tarnów, nie ma też planów wycofania spółki z giełdy.
- Wyższa cena byłaby nieuzasadniona, biorąc pod uwagę panujące uwarunkowania - powiedział Kantor, w odpowiedzi na pytanie czy oferta cenowa Acronu jest ostateczna.
"Prognozy na 2012 r. i kolejne lata nie są dla branży optymistyczne. Są i inne czynniki makro- i mikroekonomiczne wpływające na cenę. W tej chwili otoczenie nie jest tak korzystne" - dodał.
Zapytany o komentarze Skarbu Państwa odnośnie ceny w wezwaniu, powiedział: "Myślę, że ta opinia może się z czasem zmienić".
Wiceminister skarbu, Rafał Baniak poinformował wcześniej, że Ministerstwo Skarbu Państwa będzie analizowało wezwanie ogłoszone przez Acron na ZA Tarnów, ale cena jest raczej poniżej oczekiwań resortu. Baniak ocenia, że jest zainteresowanie innych inwestorów Azotami Tarnów.
- Na razie na rynku sporo się mówi, a nie widać konkretnych ofert, poza naszą. Gdyby takie oferty jednak się pojawiły, będziemy przystosowywać się do nowych warunków - powiedział wiceprezes.
Kantor poinformował, że Acron zakłada rozwój obecnych zakładów produkcyjnych ZA Tarnów. Nie ma też planów wycofania spółki z giełdy.
- Myślę, że wartość firmy szybko by wzrosła i byłoby to korzystne dla jej akcjonariuszy - powiedział.
Zdaniem przedstawicieli Acronu połączenie potencjałów obu firm przyniosłoby synergie.
- Acron ma silną bazę surowcową, co mogłoby być wsparciem dla Azotów Tarnów w okresie niedoboru surowców - powiedział.
Wskazał też na możliwość dostaw amoniaku do Tarnowa w sytuacji, gdy ograniczane są dostawy gazu dla chemii (jak to stało się ostatniej zimy).
- Dodatkowe ilości amoniaku pozwoliłyby utrzymać moce produkcyjne na optymalnych poziomach również w takich momentach - powiedział.
Ocenił, że połączona firma miałaby przewagę w postaci dywersyfikacji terytorialnej, podmioty mogłyby wzajemnie wspierać sprzedaż swoich produktów na globalnych rynkach.
Kantor ocenił, że inne polskie spółki chemiczne nie są dla Acronu tak interesujące.
- Najbardziej odpowiada nam profil Tarnowa. Łatwo nam zrozumieć strategię biznesową firmy i model jej działania - powiedział.
W środę grupa Acron, za pośrednictwem Norica Holding, wezwała do sprzedaży 41.550.037 akcji ZA Tarnów, dających 64,8 proc. głosów, po 36 zł za akcję. W wyniku wezwania chce osiągnąć 66 proc. głosów na WZ spółki. We wtorek na zamknięciu za jedna akcję ZA Tarnów płacono 32,1 zł. W środę ok. 13.20 kurs firmy wzrósł o 12,4 proc., do 36,09 zł.
Acron to producent nawozów mineralnych i innych produktów chemicznych. Od 2008 roku firma rozwija własną bazę surowcową potasu w Kanadzie, gdzie współpracuje również, na podstawie umowy joint venture, z koncernem Rio Tinto w zakresie eksploracji złóż potasu i budowy kopalń. Notowana jest na London Stock Exchange i MICEX-RTS w Moskwie. Kapitalizacja firmy wynosi ok. 2 mld USD.
W 2011 Acron miał 2,2 mld USD przychodów, 706 mln USD EBITA oraz 692 mln USD zysku netto. W ubiegłym roku produkcja Grupy osiągnęła 5,8 mln ton. (PAP)