Afera mięsna. Państwo nie ma kontroli

Przypadek ubojni w Rosławowicach pokazuje, że kontrola weterynaryjna to dziurawe sito, przez które na rynek przeciekają chore, a nawet padłe zwierzęta. Roman Owecki, wojewódzki lekarz weterynarii w Łodzi nie zaprzecza, że system jest nieszczelny. Na oczach inspektorów weterynarii ubojnia prowadziła podwójną działalność. Część zwierząt była bita pod ich kontrolą. Inne po uboju trafiały do ukrytej mroźni, a później na rynek.

Afera mięsna. Państwo nie ma kontroli
Źródło zdjęć: © newspix.pl
SKOMENTUJ

Według informacji od lekarza weterynarii, kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Jak to możliwe, skoro przez długi czas do zakładu przyjeżdżały transporty, które organizował człowiek znany lekarzom weterynarii w kujawsko-pomorskim? Jeśli doniesienia naszych informatorów są prawdziwe, służby weterynaryjne czekać powinna prawdziwa rewolucja, bo cały system kontroli mięsa leży na łopatkach.

Lekarz powinien być przy rozładunku zwierząt. Powinien sprawdzić kwity, kolczyki. Krowa przed ubojem powinna być dobrze zbadana, czy nadaje się do uboju, czy do utylizacji. – Nie robiliśmy tego. Przyjeżdżał samochód i wszystko szło na halę. Weterynarz, nawet gdyby chciał, nie zdążyłby sprawdzić. Weterynarz nie wie wszystkiego, bo przyjeżdżał raz na trzy dni, a po takim transporcie do rana wszystko było już wyczyszczone – relacjonuje pracę ubojni jej były pracownik.

Owecki twierdzi, że system kontroli jest zbudowany tak, żeby zapewnić jak największe bezpieczeństwo. Nie zaprzecza jednak, że nie jest szczelny. – Nie ma możliwości, aby postawić lekarza weterynarii w każdym zakładzie i na każdym stanowisku mówi Faktowi. – Kontrole lekarze weterynarii planują zależnie od oceny ryzyka. Nie są zapowiedziane – dodaje.

Świadkowie, którzy rozmawiali z reporterem Faktu, mówią jednak, że Piotr M. mógł wiedzieć o kontrolach.

Wybrane dla Ciebie

Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Nie mieszkał w domu, sąd każe zapłacić 200 tys. Bo "był zameldowany"
Nie mieszkał w domu, sąd każe zapłacić 200 tys. Bo "był zameldowany"
Nie opłaca się brać z salonu. Te auta najszybciej tracą na wartości
Nie opłaca się brać z salonu. Te auta najszybciej tracą na wartości
Nie tylko Zakopane. Kolejne regiony chcą skusić arabskich turystów
Nie tylko Zakopane. Kolejne regiony chcą skusić arabskich turystów
Mają sankcje. Rosyjski dyskont w Warszawie nic sobie z nich nie robi
Mają sankcje. Rosyjski dyskont w Warszawie nic sobie z nich nie robi
Żywność z Afryki w rękach służb. 500 kilogramów jechało do Polski
Żywność z Afryki w rękach służb. 500 kilogramów jechało do Polski
ZUS wysyła listy do emerytów. "Warto, aby każdy dokładnie przeczytał"
ZUS wysyła listy do emerytów. "Warto, aby każdy dokładnie przeczytał"
"Inwestor się rozszalał". To miała być tylko niewielka altana na ROD
"Inwestor się rozszalał". To miała być tylko niewielka altana na ROD
Kradną z nich miedź na potęgę. Nowy cel złodziejów
Kradną z nich miedź na potęgę. Nowy cel złodziejów