Afera z opcjami uderzyła fundusze po kieszeni
Co najmniej 140 mln zł kosztuje do tej pory polskie fundusze inwestycyjne i emerytalne załamanie kursów spółek zaangażowanych w transakcje opcjami.
TFI, OFE Ciech, Erbud, Millennium, Rafako i Ropczyce szkodzą jednostkom
Fundusze inwestycyjne i emerytalne posiadają pokaźne pakiety akcji firm, które mają największe problemy z transakcjami opcjami, opisywanymi przez "Parkiet". Spadek wartości walorów tych przedsiębiorstw kosztował je już 140 mln zł.
Jednym ze skrajnych przypadków są fundusze Arka, posiadające ponad 24 proc. udziałów w Rafako. Wczoraj notowania tej firmy - po tym jak na koniec tygodnia poinformowała o skali zaangażowania w opcje swojej spółki zależnej - spadły o 30 proc., co "kosztowało" fundusze Arka niemal 24 mln zł. W połowie tego roku BZ WBK AIB AM, firma zarządzająca tymi funduszami, wprowadziła do Rafako członka rady nadzorczej. - Nasze zaangażowanie w Rafako wynika z przekonania, że jest to ciekawa inwestycja o dużych możliwościach wzrostu. Traktujemy ją długoterminowo - wyjaśnia Michał Zimpel, dyrektor inwestycyjny BZ WBK AIB AM.
Najdotkliwsze straty związane ze spadkiem wartości rynkowej spółek zaangażowanych w opcje poniosło jednak Pioneer Pekao TFI. Udziały w Rafako (9,9 proc.) i Ciechu (blisko 19 proc.) stopniały w kilka dni o ponad 45 mln zł. Towarzystwo nie udzieliło nam komentarza.
Niewiele mniej stracił OFE CU. Ma pakiety walorów Erbudu i Millennium (po 5,1 proc.). Spadek ich wartości można szacować łącznie na 35 mln zł. Na 6,1-proc. udziale w Erbudzie OFE ING stracił ponad 11 mln zł, a OFE PZU na 6,1-proc. pakiecie akcji Ciechu - blisko 12 mln zł. Po kilka milionów złotych obniżył się stan posiadania BPH TFI, Millennium TFI oraz PKO TFI w Ropczycach.
W większości przypadków wyceny jednostek funduszy po wczorajszej sesji znane będą dopiero w środę.
Krzysztof Stępień
Natalia Chudzyńska
Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet