Akcjonariusze Wilbo odstąpili od umowy, na podstawie której spółkę miało przejąć Seko

10.07. Warszawa (PAP) - Dariusz Bobiński oraz Waldemar Wilandt, akcjonariusze Wilbo, odstąpili od umowy na podstawie której spółkę miało przejąć Seko. Powodem było żądanie...

10.07. Warszawa (PAP) - Dariusz Bobiński oraz Waldemar Wilandt, akcjonariusze Wilbo, odstąpili od umowy na podstawie której spółkę miało przejąć Seko. Powodem było żądanie renegocjacji warunków kontraktu przez Seko i opóźnienie nowej emisji akcji tej spółki skierowanej do akcjonariuszy Wilbo - poinformowało Wilbo w komunikacie. Akcjonariusze Wilbo żądają zapłaty przez Seko 10 mln zł kary.

Jak podano w komunikacie, na początku lipca spełnione zostały wszystkie formalne warunki do podpisania umowy objęcia akcji Seko przez akcjonariuszy Wilbo, którzy byli gotowi do spełnienia świadczenia wzajemnego, jednak przedstawiciele Seko odmówili podpisania umowy, żądając renegocjacji warunków umowy inwestycyjnej poprzez zamieszczenie dodatkowych postanowień umownych wraz z zapisami o karach umownych.

"Odmawiając podpisania umów objęcia akcji (wyznaczonych było kilka terminów) z akcjonariuszami, Seko znalazło się w zwłoce, co do obowiązku wykonania zobowiązania wynikającego z umowy wzajemnej" - dodano.

Poinformowano również, że w związku z odstąpieniem od umowy inwestycyjnej z przyczyn leżących po stronie Seko, akcjonariusze Wilbo, wezwali tę spółkę do zapłaty kary umownej w wysokości 10 mln zł.

Pod koniec lutego Seko podpisało umowę inwestycyjną z Wilbo w sprawie ustalenia zasad, na jakich kupi od akcjonariuszy Wilbo akcje tej spółki w celu uzyskania 65,9 proc. głosów na jej WZ. Seko planowało połączyć się z Wilbo poprzez przeniesienie całego majątku Wilbo na Seko w zamian za akcje nowej emisji Seko, które będą wydane akcjonariuszom Wilbo.

W maju ZWZ Seko zdecydowało o podwyższeniu kapitału zakładowego w drodze emisji 1.284.148 akcji serii D. Cena emisyjna akcji została ustalona na 6,909 zł. Akcje serii D miały zostać objęte przez dwóch głównych akcjonariuszy Wilbo, Dariusza Bobińskiego i Waldemara Wilandta. (PAP)

jow/ jtt/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zamykają fabrykę w Niemczech. Produkcja trafi m.in. do Polski
Zamykają fabrykę w Niemczech. Produkcja trafi m.in. do Polski
Nowa strategia HR. Oto co dzieje się z L4
Nowa strategia HR. Oto co dzieje się z L4
Brytyjczycy rozpływają się nad polskim miastem. "Niedoceniane miejsce"
Brytyjczycy rozpływają się nad polskim miastem. "Niedoceniane miejsce"
Rozdali plony za darmo. Teraz muszą zapłacić podatek
Rozdali plony za darmo. Teraz muszą zapłacić podatek
Emerytury z Norwegii trafiają do Polaków. Tyle wynoszą co najmniej
Emerytury z Norwegii trafiają do Polaków. Tyle wynoszą co najmniej
Będzie dostawał 5 tys. zł przez 20 lat. Oto gdzie kupił kupon
Będzie dostawał 5 tys. zł przez 20 lat. Oto gdzie kupił kupon
Wyłączyli im ogrzewanie. Przez długi zarządcy marzną od tygodni
Wyłączyli im ogrzewanie. Przez długi zarządcy marzną od tygodni
To może być koniec segregacji śmieci. Wymyślili przełomową metodę
To może być koniec segregacji śmieci. Wymyślili przełomową metodę
Chcesz dostawać 8 tys. zł emerytury? Tyle musisz zarabiać
Chcesz dostawać 8 tys. zł emerytury? Tyle musisz zarabiać
Rolnicy rozpoczynają protesty. Zablokują drogi [MAPA UTRUDNIEŃ]
Rolnicy rozpoczynają protesty. Zablokują drogi [MAPA UTRUDNIEŃ]
Polacy rzucili się na grudniowe wyjazdy. Za noc płacą 730 zł
Polacy rzucili się na grudniowe wyjazdy. Za noc płacą 730 zł
Wystawili na sprzedaż zabytkową synagogę. Pomieści nawet 120 mieszkań
Wystawili na sprzedaż zabytkową synagogę. Pomieści nawet 120 mieszkań