Trwa ładowanie...
05-10-2016 14:24

Allegro wygrywa bitwę o regulamin z użytkownikiem. Chodziło o niedozwolone klauzule

Trzy lata trwała walka jednego z użytkowników z serwisem Allegro. Ostatecznie Sąd Apelacyjny nie zgodził się z jego uwagami i uznał, że regulamin Allegro nie zawiera zapisów sprzecznych z interesami konsumentów. O co chodziło w sporze?

Allegro wygrywa bitwę o regulamin z użytkownikiem. Chodziło o niedozwolone klauzule
d1fjv4b
d1fjv4b

Trzy lata trwała walka jednego z użytkowników z serwisem Allegro. Sprawa dotarła aż do Sądu Najwyższego, który nakazał ponowne rozpatrzenie. Ostatecznie Sąd Apelacyjny nie zgodził się z jego uwagami i uznał, że regulamin Allegro nie zawiera zapisów sprzecznych z interesami konsumentów.

14 września 2016 Sąd Apelacyjny w prawomocnym wyroku przyznał rację Allegro i stwierdził, że regulamin nie zawierał zapisów sprzecznych z interesami konsumentów. Firma informuje o wygranej dopiero dziś, gdyż czekała na uzasadnienie wyroku. Sąd oddalił sprawę sześciu zapisów regulaminu, a jeden kazał ponownie przeanalizować w sądzie okręgowym. Allegro dowodziło, że środki przechowywane są na wyodrębnionych kontach i nikt nimi nie spekuluje.

O co chodziło w sporze? W 2013 roku panu Cezaremu, jednemu z klientów Allegro, nie spodobały się zmiany w regulaminie serwisu. Allegro, zdaniem użytkownika, zmuszało wszystkich kupujących i sprzedających do korzystania z serwisu płatności PayU. I miało na tym zarabiać na boku.

Trzy lata temu, kiedy sprawa dopiero się rozkręcała, w rozmowie z portalem Wyborcza.biz pan Cezary sugerował, że w czasie, kiedy pieniądze leżą na kontach pośrednika, to firma nimi może spekulować. W pozwie pisał, że agent rozliczeniowy, czyli właśnie PayU, zgodnie z regulaminem może sobie dowolnie dysponować pieniędzmi i brać pod nie np. zastaw lub inwestować w opcje walutowe. Łącznie klient kwestionował aż siedem zapisów z regulaminu.

d1fjv4b

Kontrowersyjne zapisy dotyczyły wspomnianych już płatności przez PayU, ale również: możliwości promowania ofert na serwisach innych niż Allegro, zakazu zawyżania kosztów przesyłki, zakazu wyłączania i ograniczania praw do rękojmi przysługujących kupującym. Zdaniem użytkownika serwisu, wszystkie te przepisy były sprzeczne z interesami konsumentów i nosiły znamiona klauzul niedozwolonych. Z takim pozwem pan Cezary ruszył do sądu.

I najpierw sąd okręgowy, a później apelacyjny przyznały mu rację. Allegro odpowiedziało więc kasacją do Sądu Najwyższego. I dopiero tam wygrało po raz pierwszy w sierpniu tego roku. Decyzją SN, sprawa miała znów wrócić do sądów niższej instancji.

Sąd Najwyższy, rozpatrując kasację, zwracał uwagę, że Allegro zostało potraktowane przez sądy niższych instancji niewłaściwie i czas przeanalizować sprawę jeszcze raz. Zrobił to Sąd Apelacyjny i tym razem Allegro wygrało.

- Tworzymy regulamin, mając na względzie bezpieczeństwo i komfort wszystkich użytkowników, zarówno sprzedających, jak i kupujących - zapewnia mec. Bartosz Wojciechowski, dyrektor działu prawnego w firmie. Mecenas podkreśla, że spółka była zdziwiona pierwszymi rozstrzygnięciami sądów i dlatego udała się aż do Sądu Najwyższego z kasacją.

- Cieszy nas, że sprawa znalazła takie zakończenie, ponieważ w ten sposób zachowujemy należytą równowagę miedzy konsumentami sprzedającymi a konsumentami kupującymi bez umniejszania praw jednej ze stron kosztem drugiej - dodaje Wojciechowski.

d1fjv4b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fjv4b