Amerykański rollercoaster
Rynkowe dywagacje na temat możliwości skrócenia programu QE3 przez FED, pozostaną w najbliższych tygodniach kluczowym elementem wpływającym na kursy walut
Chwilę przed posiedzeniem FED, jakie miało miejsce 1 maja, na rynku pojawiły się spekulacje, że Rezerwa Federalna w obliczu słabszych danych z głównych gospodarek (strefa euro, Chiny, ale i także USA – mieliśmy przecież rozczarowania chociażby w postaci regionalnych indeksów aktywności), powinna być bardziej elastyczna i tym samym rozważać także podniesienie skali programu QE3. Jak spojrzymy na notowania to właśnie 1 maja dolar był najsłabszy do szeregu walut - pokazuje to chociażby koszyk BOSSA USD.
10.05.2013 16:51
Co ciekawe, sami członkowie FOMC zdaje się, ze uwzględnili „postulaty” rynku, bo do komunikatu dodano zapis, ze FOMC może w zależności od oceny perspektyw sytuacji gospodarczej, zmniejszyć, ale i też zwiększyć skalę dostosowania w ramach programu QE. Od tego momentu dolar zaczął jednak systematycznie zyskiwać, co świadczy tylko o tym, że mało kto rzeczywiście brał pod uwagę możliwość zwiększenia programu QE3. Potwierdziły to dość dobre odczyty danych Departamentu Pracy, jakie poznaliśmy 3 maja. Niemniej spadek stopy bezrobocia w kwietniu do 7,5 proc. i wzrost liczby etatów poza rolnictwem o 165 tys., wprowadziły pewną konsternację wśród części uczestników rynku. W pewnym sensie trudno było sobie wyjaśnić słabe odczyty indeksów ISM, gorsze nastroje konsumenckie z trwalszą poprawą na rynku pracy. Stąd też potrzebne były dodatkowe impulsy, mogące nieco rozjaśnić sytuację. Kolejne lepsze cząstkowe, bo tygodniowe dane o bezrobociu, a także słowa Charlesa Plossera z FED, iż QE3 niesie ze sobą więcej kosztów, niż
korzyści i w związku z tym warto przedyskutować rozważenie ograniczenia programu, stały się pretekstem do wyraźnego umocnienia dolara w końcówce tygodnia.
Trudno określić na ile FED rzeczywiście będzie skłonny zredukować program QE3 jeszcze w tym roku – globalna sytuacja gospodarcza nie jest zbyt klarowna, a banki centralne mogą rozważać dalsze luzowanie (ostatnio stopy obniżyły ECB, Bank Australii i Bank Korei) – ale wątek ten będzie coraz częściej powracać, stanowiąc wsparcie dla umacniającego się dolara, który ma przed sobą kilkutygodniowy ruch (choć przerywany nagłymi korektami).
Tekst jest fragmentem tygodniowego raportu DM BOŚ z rynków zagranicznych.
Marek Rogalski - Główny analityk walutowy DM BOŚ
| Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. |
| --- |