Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem

Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj 7 punktów powyżej poniedziałkowej ceny odniesienia, co w kontekście silnego załamania cen za oceanem było na pewno sporym sukcesem strony popytowej.

Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

01.04.2009 08:10

Warto jednak nadmienić, że kontrakty dotarły dzień wcześniej do stosunkowo ważnego obszaru wsparcia Fibonacciego: 1486 – 1493 pkt., w rejonie którego przebiegała także dolna linia kanału trendowego (z właściwie identyczną sytuacją mieliśmy także do czynienia na niemieckim DAX-ie). Można było zatem oczekiwać, że byki uaktywnią się w wymienionym obszarze cenowym i spróbują zainicjować ruch cenowy, korygujący trzydniową przecenę.

Jak wiadomo dokładnie z takim właśnie scenariuszem mieliśmy do czynienia gdyż w zasadzie od początku sesji strona popytowa dyktowała warunki gry, w konsekwencji czego bykom udało się bez specjalnych przeszkód dotrzeć do obszaru oporu Fibonacciego: 1541 – 1546 pkt. Tutaj jednak (zgodnie z oczekiwaniami) podaż przypomniała o swoim istnieniu i ostatecznie kupujący musieli uznać wyższość sprzedających. Ci ostatni nie kwapili się jednak z zainicjowaniem ruchu kontrującego wcześniejszą falę wzrostową. Rynek kontraktów ugrzązł zatem w stosunkowo wąskim korytarzu cenowym i w zasadzie trudno coś interesującego napisać o tej fazie sesji.

W końcowej fazie notowań bykom udało się jeszcze na moment przejąć inicjatywę (wpływ poprawiających się kwotowań indeksów amerykańskich), jednak sam fixing należał już do sprzedających. Ostatecznie zamknięcie FW20M09 wypadło na poziomie: 1519 pkt., co i tak stanowiło wzrost wartości kontraktów o 1.67%. Niewątpliwie z ciekawą sytuacją (i charakterystyczną dla naszego rynku) mieliśmy do czynienia na WIG-u 20, którego notowania przed zamknięciem oscylowały w przedziale: 1535 – 1540 pkt., a zamknięcie wypadło na poziomie: 1511.85 pkt.

Obraz
© Wykres dzienny FW20M09 (fot. DM BZ WBK)

Ocena układu technicznego i strategia gry

Po raz kolejny ważną rolę odegrała wczoraj strefa cenowa Fibonacciego: 1541 – 1546 pkt. Jak pamiętamy, dzień wcześniej jej naruszenie okazało się dość wiarygodną zapowiedzią ruchu spadkowego, który znalazł swój kres dopiero w rejonie kolejnej zapory popytowej: 1486 – 1493 pkt.

We wtorek dla odmiany obszar cenowy: 1541 – 1546 pkt. przeobraził się w zaporę podażową, i jak mogliśmy się przekonać, bykom nie udało się ostatecznie pokonać tutaj sprzedających. Nie da się zatem ukryć, że od kilku dni strefy Fibonacciego bardzo precyzyjnie określają granice dla inicjowanych przez inwestorów ruchów cenowych. Obecnie w dalszym ciągu zwracałbym baczną uwagę na zakres oporu: 1541 – 1546 pkt. i obszar wsparcia: 1486 – 1493 pkt. W przypadku przełamania w/w bariery podażowej pomyślałbym o otwarciu długich pozycji. W tym kontekście posiłkowałbym się jednak również wskazaniami generowanymi na bazie indeksu WIG 20. Tak więc rozważyłbym kupno kontraktów, ale tylko w sytuacji, gdy notowania indeksu znalazłyby się także ponad ważnym zakresem cenowym Fibonacciego: 1552 – 1559 pkt. Jak wiadomo bykom nie udało się wczoraj przełamać tutaj szyków obronnych niedźwiedzi i ostatecznie strona popytowa musiała skapitulować.

Wskazaniem inwestycyjnym, zapowiadającym kontynuację ruchu spadkowego byłoby dla odmiany zanegowanie znanego nam już obszaru wsparcia: 1486 – 1493 pkt. Biorąc pod uwagę wygenerowany już wcześniej sygnał słabości (związany z naruszeniem strefy: 1541 – 1546 pkt.), prawdopodobieństwo urzeczywistnienia się wariantu spadkowego jest obecnie nieco większe. Poczekałbym jednak w tym kontekście na bezpośredni sygnał płynący z wykresu.

Gdy opracowuję niniejszy komentarz, dość silnie zniżkują kontrakty na amerykańskie indeksy. Powodem tego jest informacja przekazana przez Agencję Bloomberg, iż w opinii prezydenta Baracka Obamy bankructwo General Motors i Chryslera byłoby najlepszym wyjście dla wymienionych firm. Taka sytuacja wymusiłaby bowiem ich właściwą restrukturyzację. Dzisiaj okaże się jednak, jak inwestorzy odczytają i zinterpretują te (niepotwierdzone jeszcze) informacje. Na razie nie wygląda to najlepiej. Zapowiada się zatem dość interesujący dzień, który będzie prawdopodobnie miarodajnym testem siły obozu kupujących.

Paweł Danielewicz
Analityk
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)