Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem

Niestety kontrakty na amerykańskie indeksy traciły rano dość mocno na wartości, powielając tym samym zachowanie rynków azjatyckich.

Poranna korekta spadkowa na FW20H09 zakończyła się jednak w intradayowej strefie wsparcia: 1560 – 1563 pkt. Tak się złożyło, że koncentrowały się tutaj dwa ważne zniesienia wewnętrzne Fibonacciego: 38.2% i 61.8%. Bykom udało się zatem wybronić wspomniany zakres, a gdy notowania kontraktów powróciły nad przedział: 1573 – 1577 pkt. (skonstruowany na bazie wykresu dziennego), rynek błyskawicznie umocnił się.

Warto także nadmienić, że od początku poniedziałkowej sesji strona popytowa odznaczała się zdecydowanie większą agresywnością, niż kupujący na wiodących rynkach europejskich. Taka postawa byków (przy utrzymującej się niewielkiej presji podażowej) zaowocowała powstaniem silnego ruchu cenowego, który w szybkim tempie dotarł w okolice zapory podażowej: 1619 – 1626 pkt. Jak wiadomo, kupującym udało się doprowadzić do naruszenia poziomu: 1626 pkt., poczym w/w zakres przeobraził się w strefę wsparcia. Taka sytuacja zapowiadała z kolei kontynuację ruchu wzrostowego. Nie mogło zatem dziwić to, że popołudniowa faza sesji również należała do byków. Ostatecznie kupującym udało się niemalże dotrzeć w okolice kolejnej zapory podażowej Fibonacciego przebiegającej w zakresie: 1680 – 1690 pkt. Zamknięcie kontraktów uplasowało się na poziomie: 1670 pkt., co stanowiło ponad pięcioprocentowy wzrost w stosunku do piątkowej ceny odniesienia.

Piątkowy, silny sygnał techniczny – związany z testem strefy wsparcia: 1519 – 1527 pkt. i następnie powrotem notowań powyżej znanego nam już przedziału cenowego: 1573 – 1577 pkt. – okazał się zwiastunem bardzo gwałtownego odreagowania wzrostowego. Kolejnym, stosunkowo ważnym dokonaniem byków było wczorajsze przełamanie zapory podażowej: 1619 – 1626 pkt. Jak mogliśmy się przekonać, wymieniony zakres przemienił się następnie w zaporę popytową, choć niedźwiedziom udało się kilka razy doprowadzić do naruszenia poziomu: 1619 pkt. Notowania kontraktów błyskawicznie powracały jednak w okolice tego wsparcia, uprawdopodobniając tym samym kolejny atak byków.

Obecnie zwróciłbym uwagę na znaną nam już z wczorajszych opracowań strefę oporu: 1680 – 1690 pkt. Biorąc pod uwagę dzisiejszą atmosferę panującą na rynkach azjatyckich wydaje się, że byki już na samym otwarciu przetestują w/w rejon cenowy. Jeśli zatem uda im się przedostać powyżej poziomu: 1690 pkt. i następnie naruszony zakres przeobrazi się w zaporę popytową, ruch wzrostowy powinien mieć swoją dalszą kontynuację. W takiej sytuacji ważną rolę może odegrać zakres: 1729 – 1733 pkt., w którym koncentrują się również bardzo istotne zniesienia i projekcje cenowe Fibonacciego, a dodatkowo przebiega tutaj górna linia Pitchforka.

Sygnałem słabości byłoby na pewno jedynie naruszenie poziomu: 1690 pkt. Gdyby w wyniku zaistnienia takiej okoliczności, byki miały następnie widoczny problem z ponownym przedostaniem się powyżej naruszonego wcześniej zakresu oporu, podaż powinna wykorzystać wówczas słabość popytu i zainicjować silny ruch cenowy. Układ techniczny FW20H09 pogorszyłby się jednak dopiero wówczas, gdyby zanegowaniu uległa strefa cenowa: 1619 – 1626 pkt. Uważam, że dopóki nie wystąpi taka okoliczność, dopóty kupujący będą mieć przewagę wynikającą z układu technicznego wykresu. Kilka punktów poniżej poziomu: 1619 pkt. ustawiłbym zatem swoje zlecenie zabezpieczające, gdybym posiadał obecnie długie pozycje.

Niemniej jednak, jeśli widać będzie agresywną podaż w znanej nam już strefie oporu: 1680 – 1690 pkt., z którą byki nie będą sobie w stanie poradzić, osobiście zamknąłbym w takiej sytuacji część długich pozycji. Krótkoterminowym sygnałem sprzedaży byłoby również „dotknięcie” strefy: 1729 – 1733 pkt i następnie powrót notowań FW20H09 poniżej zakresu: 1680 – 1690 pkt. Gdyby zaistniała taka sytuacja, rozważyłby wówczas otwarcie krótkich pozycji. Utrzymywanie się notowań kontraktów powyżej poziomu: 1690 pkt. wskazywałoby jednak na siłę obozu kupujących i jednocześnie stanowiłoby zapowiedź kontynuacji ruchu wzrostowego.

Paweł Danielewicz
analityk
Dom Maklerski BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |