Andrzej Duda zrobił te zakupy w 2015 r. Oto ile kosztują teraz
Przed wyborami prezydenckimi w 2015 r. Andrzej Duda udał się do sklepu, chcąc udowodnić Polakom, że decyzja o niewstąpieniu do strefy euro pomogła uniknąć drożyzny. Dziennikarze "Faktu" zrobili teraz te same zakupy i porównali paragony. Różnica w cenach jest ogromna.
08.11.2024 07:50
Andrzej Duda w 2015 r. zrobił zakupy w Biedronce w miejscowości Milówka, tuż przy granicy ze Słowacją, a zdjęcie paragonu wrzucił na Twittera. Wszystko po to, by ułatwić porównanie cen po polskiej stronie z cenami na Słowacji, w której obowiązywała już unijna waluta.
Za cały koszyk, w którym znalazło się m.in. chleb, jajka, cukier, mleko i ser żółty, ówczesny kandydat na prezydenta zapłacił 37,02 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie o takich cenach Polacy mogą tylko pomarzyć. Już w 2022 r. oryginalny "koszyk Dudy" według szacunków money.pl kosztował niemal dwa razy więcej, bo 70,88 zł. W listopadzie 2024 r. analogicznego porównania dokonali dziennikarze "Faktu".
Co się okazało? Koszyk złożony z podstawowych produktów spożywczych kosztuje już 83,08 zł. To o 46 zł więcej niż w 2015 r. i ponad 12 zł więcej niż jeszcze dwa lata temu. Dziennik zastrzega jednak, że porównanie nie jest doskonałe ze względu na nieco inne gramatury i marki kupowanych produktów. Dokładne odtworzenie "koszyka Dudy" okazało się niemożliwe.
"Fakt" pisze, że wzrost cen w ciągu ostatnich dwóch lat wynika przede wszystkim ze wzrostu cen sera żółtego i soku pomarańczowego. - Podskoczyły też ceny mleka, chleba i margaryny - czytamy.
Kiedy stabilizacja cen
Z raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych" autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito wynika, że koszt zrobienia zakupów sukcesywnie idzie w górę. W sierpniu tego roku wzrósł on o 4,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. To większy wzrost niż odnotowano w lipcu (o 3,9 proc.), czerwcu (o 3,1 proc.), maju (o 2,9 proc.), a także w kwietniu (o 2,4 proc.).
Dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito wskazuje na spodziewany wzrost cen takich produktów jak owoce, warzywa oraz ich przetwory i produkty zbożowe, czyli kasze, mąki makarony i pieczywo.
"Dopiero w przyszłym roku sytuacja powinna się ustabilizować. Inflacja – według projekcji NBP z lipca br. – będzie w 2025 roku wynosić 5,2 proc."- mówił dr Artur Fiks.