Argentyna straszy spółki szukające ropy wokół Falklandów

Wysokie kary finansowe, a także do 15 lat więzienia grozi szefom firm, które podejmują się szukania i wydobycia ropy u wybrzeży Falklandów - zdecydował argentyński rząd, który konsekwentnie podnosi roszczenia do należących do W.Brytanii wysp.

29.11.2013 | aktual.: 29.11.2013 15:35

Konsekwencje są póki co teoretyczne, żadna ze spółek działających w rejonie Falklandów nie jest bezpośrednio obecna na terenie Argentyny. Przedstawiciel argentyńskiej ambasady w Londynie potwierdził jednak, że w przypadku pojawienia się przedstawicieli władz tych spółek w Argentynie, grozi im zatrzymanie i proces, który może zakończyć się więzieniem.

Jednocześnie argentyńskie władze wystosowały pisemne ostrzeżenie do wszystkich spółek bezpośrednio i pośrednio zaangażowanych w poszukiwania ropy wokół Falklandów, a także do władz londyńskiej giełdy oraz analityków wyceniających wartość akcji tych spółek.

Już przed kilkoma miesiącami argentyńskie władze informowały, że uznają działalność firm w kierunku wydobycia ropy i gazu wokół spornych wysp za nielegalną.

Rząd brytyjski konsekwentnie odrzuca wszelkie roszczenia Argentyny do Falklandów. Przeprowadzone wiosną tego roku wśród mieszkańców wysp referendum zakończyło się miażdżącym zwycięstwem zwolenników pozostania przy W.Brytanii (ponad 99 proc. głosów za utrzymaniem statusu terytorium zamorskiego). Spośród 1517 głosów tylko cztery były przeciw.

Argentyński rząd nie uznaje wyników referendum twierdząc, że znaczna większość głosujących nie ma do tego prawa, gdyż jest ludnością napływową, a nie rdzennymi mieszkańcami wysp.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)