Baniak szefuje zespołowi gospodarczemu w Zachodniopomorskim (aktl.)

#
dochodzą wypowiedzi m.in. ministra o Zespole Elektrowni Dolna Odra
#

14.07.2014 18:10

14.07. Szczecin (PAP) - Wiceminister skarbu Rafał Baniak stanął na czele zespołu, który ma wspierać m.in. restrukturyzację firm na Pomorzu Zachodnim, należących do Skarbu Państwa - poinformował w poniedziałek szef MSP Włodzimierz Karpiński. To pierwszy taki zespół w kraju.

Zespół powołano w ubiegłym tygodniu jako organ pomocniczy ministra skarbu. Jego oficjalna nazwa to zespół ds. inicjowania, wspierania i monitorowania procesów restrukturyzacji i aktywizacji przemysłowej aktywów produkcyjnych, podejmowanych przez podmioty z udziałem Skarbu Państwa oraz państwowe osoby prawne, prowadzące działalność na terenie województwa zachodniopomorskiego.

"Zespół, który przybrał trudną urzędową nazwę, już dzisiaj nazywamy jest +zespołem szczecińskim+" - powiedział w poniedziałek na briefingu w Szczecinie minister Karpiński. Wyjaśnił, że zespół ma wspierać przedsięwzięcia z udziałem spółek zależnych od Skarbu Państwa, "które wytworzą efekt synergii przede wszystkim dla Pomorza Zachodniego".

Jak powiedział Karpiński, projekt jest pilotażowy. Nie wykluczył, że podobne zespoły powstaną w innych regionach.

W pracach zespołu uczestniczyć będą przedstawiciele ministra skarbu, a także zapraszani prezesi lub członkowie zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Minister Karpiński przekazał, że zespół współpracuje m.in. ze stroną społeczną i Towarzystwem Finansowym Silesia (spółka Skarbu Państwa), które jest właścicielem terenów po zlikwidowanej Stoczni Szczecińskiej Nowa, a także z Agencją Rozwoju Przemysłu.

Do zadań zespołu należy m.in. inicjowanie i wskazywanie potencjalnych obszarów współpracy między podmiotami gospodarczymi, a także między nimi a organami władzy samorządowej, z jednoczesnym udziałem strony społecznej.

Zespół ma także monitorować restrukturyzację, inwestycje oraz aktywizację gospodarczą firmy z udziałem Skarbu Państwa na Pomorzu Zachodnim. Ponadto, do jego zadań będzie należeć monitorowanie poszukiwań potencjalnych inwestorów.

Karpiński podpisał także w poniedziałek komunikat ze związkowcami z Zespołu Elektrowni Dolna Odra i zachodniopomorskimi samorządowcami, który - jak podkreślił - przecina spekulacje nt. przyszłości zakładu. Jak powiedział minister, świadczy o tym dobitnie kilkaset milionów złotych zrealizowanych i planowanych nakładów modernizacyjnych w zakładzie. "To bardzo istotna siłownia, jeśli chodzi o krajowy system energetyczny, a więc bardzo istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego" - dodał.

Wcześniej lokalne media informowały, że w zakład może być zlikwidowany.

"Nigdy nie było, nie ma i nie sądzę, aby były jakiekolwiek pomysły, aby likwidować elektrownię Dolna Odra" - zapewniał prezes Polskiej Grupy Energetycznej Marek Woszczyk, do której należy zakład. "To jest niemożliwe, ja wykluczam osobiście taką perspektywę, chociażby ze względów bezpieczeństwa funkcjonowania krajowego systemu elektro-energetycznego" - dodał.

Pytany, przez dziennikarzy, dlaczego nie ma decyzji o budowie nowych bloków, Karpiński odpowiedział: "Brak postawienia projektu inwestycyjnego wynika z tego, że nie wiemy, jaki będzie pakiet klimatyczno-energetyczny, nie mamy miksu energetycznego, więc nikt odpowiedzialnie nie przedstawi potężnej inwestycji" - powiedział.

"Zostaną przeprowadzone dodatkowe, pogłębione analizy dotyczące możliwości utrzymania mocy Zespołu Elektrowni Dolna Odra na poziomie co najmniej 1000 MW - po roku 2035 poprzez budowę nowych jednostek. Jednocześnie analizy obejmą zasadność, pod względem technicznym i ekonomicznym eksploatacji czynnych obecnie bloków energetycznych w Elektrowni Dolna Odra do 2035 roku z uwzględnieniem konieczności spełnienia przez nie wymagań środowiskowych" - napisano w komunikacie.

Dodano, że "w odniesieniu do Elektrociepłowni Pomorzany, obecnie wdrożone zostaną rozwiązania przejściowe, związane z głęboką modernizacją zainstalowanych tam bloków - w celu utrzymania ciągłości dostaw ciepła dla miasta Szczecina po roku 2017, jednakże nie wykluczają one zasadności budowy nowej jednostki".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)