Bank przyjazny przedsiębiorcy

Polskie małe firmy i mikroprzedsiębiorstwa oczekują od bank dwóch rzeczy. O jakie usługi chodzi?

Bank przyjazny przedsiębiorcy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

31.08.2012 | aktual.: 03.09.2012 10:57

Polskie małe firmy i mikroprzedsiębiorstwa oczekują od bank dwóch rzeczy. O jakie usługi chodzi?

Małe i średnie przedsiębiorstwa to miejsce pracy dla ponad dwóch na trzech pracujących Polaków. To one wytwarzają prawie połowę polskiego PKB – szacuje PARP (Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości).

Oznacza to oczywiście, że najmniejsze podmioty gospodarcze odgrywają szczególną rolę w naszej gospodarce. Wg Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce działa już ponad 1,6 mln mikroprzedsiębiorstw, co jest drugim najwyższym wynikiem w Unii Europejskiej. Stanowią one 96 proc. wszystkich przedsiębiorstw i dają pracę ponad jednej trzeciej zatrudnionych (37,5 proc.), wytwarzają ponad jedną czwartą obrotów (26,9 proc.), ponad jedną piątą wartości dodanej brutto (21,6 proc.) i ponad jedną siódmą inwestycji (14,2 proc.).

Warto zatem zapytać, jakie są problemy i obciążenia sektora oraz czego potrzebują do dalszego rozwoju małe firmy. Jednym z najważniejszych stałych obciążeń finansowych mikroprzedsiębiorców są niewątpliwie obowiązkowe składki na ubezpieczenie społeczne, które wraz ze składką zdrowotną wynoszą obecnie ponad 981 złotych miesięcznie. Dlatego częstą praktyką jest to, że mikrofirmy oszczędzają na elementach, które są niezbędne w codziennym funkcjonowaniu firmy (chodzi np. o utrzymanie infrastruktury informatycznej i obsługi księgowej czy koszt rachunków bankowych).

A jeśli chodzi o finanse? Jak pokazuje badanie Deutsche Bank PBC przeprowadzone przez Instytut Homo Domini, mikrofilmy (definiowane jako przedsiębiorstwa osiągające obroty do 5 mln zł rocznie) w przeważającej większości oczekują dziś od banków takiej oferty, w której za prowadzenie rachunku i przelewy nie będzie trzeba płacić.

Nowocześnie i tanio

Jednym słowem małe firmy najbardziej potrzebują nowoczesnej i taniej bankowości, funkcjonalnej platformy do zarządzania finansami w internecie oraz jak najniższych opłat. Przedsiębiorcy zadeklarowali także, że to bankowość elektroniczna jest jedną z najważniejszych dla nich usług. I co ciekawe, blisko trzy czwarte z nich (71 proc.) preferuje bezpośrednie, samodzielne zarządzanie finansami przez system bankowości internetowej. Zdaniem Tomasza Zaleśkiewicza z wrocławskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej poczucie kontroli nad finansami firmy jest istotnym czynnikiem minimalizującym stres związany z prowadzeniem biznesu.

– Zarówno działanie w warunkach niepewności, jak i ciągłe konfrontowanie się z ryzykiem są źródłami silnego stresu, z którym przedsiębiorcy muszą sobie w jakiś sposób radzić – tłumaczy Zaleśkiewicz. – Nic dziwnego, że zdecydowanie preferują taką formę bankowości, która daje im poczucie bezpośredniej i ciągłej kontroli nad przepływami finansowymi. Przyczynia się ona do zredukowania niepewności i tym samym uniknięcia (lub ograniczenia) dodatkowego stresu – dodaje.

Tymczasem preferencje bankowych klientów dość szybko się zmieniają. Obecnie obsługa rachunku przez internet jest dla przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą i firm mikro dużo bardziej naturalna i wygodna niż osobisty kontakt z indywidualnym doradcą, rozmowa telefoniczna z konsultantem czy wizyta w oddziale banku.

– Dla najmniejszych, kilkuosobowych firm bezpośrednie zarządzanie finansami online jest kluczowe i pozwala im zaoszczędzić cenny czas i lepiej kontrolować przepływy gotówkowe – ocenia Monika Szlosek, dyrektor Departamentu Bankowości Detalicznej Deutsche Bank PBC.

Co jeszcze ważne jest dla prowadzących małe firmy? Z badania wynika, że istotną rolę odgrywa także możliwość wykonywania większości operacji na rachunku bezpośrednio za pomocą internetowego systemu bankowości internetowej, bez konieczności wizyty w oddziale banku. „Zaawansowana bankowość elektroniczna” to druga, obok darmowych przelewów, najważniejsza cecha rachunku firmowego.

Jeden, ale pewny

Małe firmy osiągające obroty do 5 milionów złotych rocznie polegają w większości na jednej instytucji finansowej – wynika z szacunków. I rzeczywiście, prawie trzech na czterech (72,1 proc.) korzysta z usług jednego, a tylko jedna czwarta (25,7 proc.) z usług najwyżej dwóch banków. Żaden z respondentów nie był klientem ponad trzech banków, a dwóch na trzech przedsiębiorców prowadzi konto firmowe w tym samym banku, co osobiste.

– Pomijając tak oczywiste powody jak wygoda, możemy również interpretować tego rodzaju preferencje w kategoriach minimalizowania ryzyka i poszukiwania pewności. W psychologii ekonomicznej znany jest efekt określany jako home-bias, czyli preferowanie tego, co znane i sprawdzone. Ludzie przywiązują się do sprawdzonych rozwiązań (np. do usług banku), aby zmniejszyć prawdopodobieństwo stresu wywołanego przez możliwość pojawienia się nieoczekiwanej straty – zauważa Zaleśkiewicz. – Jeśli założymy, że przedsiębiorcy działają w warunkach permanentnej niepewności, która generuje negatywne emocje, to staje się jasne, że starają się oni uniknąć dodatkowych źródeł stresu – dodaje.

Spójrzmy jeszcze na wyniki badania – pytani o to, co decyduje o wyborze usług konkretnej instytucji, przedsiębiorcy wskazywali na wysoki poziom bankowości elektronicznej (91 proc. wskazało ją jako istotną), bezpłatne przelewy krajowe i zagraniczne (87 proc.) oraz brak opłat za prowadzenie rachunku (90 proc. ankietowanych). Istotne są też takie cechy, jak: bezprowizyjne wypłaty z bankomatów, niskie koszty obsługi gotówkowej, wiarygodność i prestiż banku, szeroki zakres usług oraz możliwość uzyskania finansowania.

Chcą robić to sami Monika Szlosek, odpowiedzialna za bankowość detaliczną i transakcyjną Deutsche Bank PBC, potwierdza wyniki sondy mówiącej o tym, że mikroprzedsiębiorcy na ogół sami i bezpośrednio zarządzają swoimi finansami. Dlatego jej zdaniem sprawna, dobrze zaprojektowana platforma bankowości internetowej jest dla nich kluczowa.

– Z kolei szczególnie dla firm, które realizują kilkadziesiąt albo kilkaset płatności w miesiącu, brak opłat za przelewy oznacza zauważalne ograniczenie kosztów – dodaje.

Przypomnijmy, że na polskim rynku dostępnych jest już kilkanaście kont, za które przedsiębiorcy nie muszą płacić. Oferta ta jest stale poszerzana. Firmy z nich korzystające otrzymują np. pakiet assistance, w ramach którego mogą liczyć na pomoc w razie awarii komputera lub sprzętu biurowego, bezpłatną wizytę specjalisty, ślusarza czy hydraulika lub specjalisty od sprzętu komputerowego i biurowego, pomoc medyczną, telefoniczne wsparcie w problemach prawnych i związanych z przepisami HR oraz serwis Concierge.

Autor: Leszek Sadkowski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)