Bank Światowy: w 2014 r. polski PKB wzrośnie o 2,8 proc.

#
Dochodzą kolejne informacje z raportu
#

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Przemysław Jach

Ten rok polska gospodarka zakończy wzrostem PKB o 1,5 proc. W 2014 r. przyspieszy jednak i rozwijać się będzie w tempie 2,8 proc. - wynika z opublikowanego w środę przez Bank Światowy w Warszawie raportu "EU11 Regular Economic Report".

W publikacji wskazano, że na początku bieżącego roku gospodarki naszego regionu zamarły, ale trend ten odwrócił się w drugim półroczu. Było to efektem m.in. ożywienia gospodarczego w strefie euro, której w drugim kwartale udało się wyjść z recesji.

Autorzy raportu oczekują, że w tym roku kraje należące do grupy EU11 (weszły do Unii Europejskiej po 2004 r.) będą rozwijały się w tempie 1-proc. W przyszłym roku dynamika ta przyspieszy i w efekcie zakończą rok wzrostem PKB w wysokości 2,3 proc.

W przypadku gospodarki strefy euro eksperci Banku prognozują, że ten rok zakończy ona spadkiem PKB o 0,5 proc., a w przyszłym roku odnotuje wzrost o 1,1 proc.

Główny Ekonomista Banku Światowego dla regionu Europy i Azji Środkowej (szef zespołu przygotowującego raport) Theo David Thomas powiedział podczas konferencji prasowej, że z raportu wynika kilka głównych przekazów. "Po pierwsze - pośród krajów UE-11 widać ogólną poprawę w ciągu roku, zwłaszcza że sytuacja w strefie euro ustabilizowała się, a działania poszczególnych rządów wsparły wzrost" - powiedział. Zaznaczył, że odrodzenie się gospodarki było dosyć słabe, ale będzie mocniejsze w 2014 r.

Thomas wskazał, że reformy sektora finansowego, które mają doprowadzić do pobudzenia akcji kredytowej zajmą trochę czasu; podjęta będzie konsolidacja fiskalna, a stopa bezrobocia powinna się ustabilizować, aczkolwiek na rekordowo wysokim poziomie. Niski wzrost gospodarczy spowoduje, że większym wyzwaniem będzie polityka wspólnego dobrobytu, polegająca na pobudzaniu dochodów 40 proc. populacji o najniższych dochodach. Zdaniem ekonomisty wyrównywanie różnic dochodowych będzie wymagać jednocześnie działań promujących wzrost gospodarczy, tworzenie miejsc pracy i umowę społeczną.

Zgodnie z raportem kraje UE-11 osiągnęły w pierwszych trzech kwartałach 2013 r. różne wyniki. Łotwa i Litwa odnotowały stopy wzrostu najwyższe w całej Unii Europejskiej. W Polsce tempo wzrostu w pierwszym kwartale uległo spowolnieniu do wartości najniższej od 2001 r. z powodu spadku inwestycji i stagnacji konsumpcji. Słowenia i Chorwacja w ciągu pierwszych trzech kwartałów odczuły recesję i znalazły się pod silnym wpływem spadku popytu krajowego, natomiast Węgry odnotowały w trzecim kwartale wzrost, po pięciu kolejnych kwartałach spadku koniunktury.

W raporcie zauważono, że rynek pracy nie odczuł jeszcze znaczących korzyści z ożywienia w gospodarce, a stopy bezrobocia pozostają na najwyższym poziomie od pierwszej połowy 2007 r. Szczególnie wysokie bezrobocie dotyka młodzież i osoby o niskich kwalifikacjach. Bez pracy w regionie UE-11 pozostaje około 4,9 mln osób - o 1,8 mln więcej w porównaniu z najniższym historycznie poziomem, zanotowanym w sierpniu 2008 r.

Zauważono, że mimo rozluźniania polityki monetarnej i niskiej inflacji, wzrost akcji kredytowej jest nadal słaby. Specjaliści ostrzegają jednak, że warunki kredytowania mogą nadal być trudne w najbliższej przyszłości.

Według Banku Światowego reformy fiskalne będą kontynuowane w roku 2014, a popyt krajowy pomoże w odbudowaniu dochodów. Proces ten będzie przebiegał stopniowo. W raporcie ostrzeżono, że kraje UE-11 nadal stoją przed znacznym ryzykiem w przypadku wyników gorszych niż oczekiwane. Rosnące globalne stopy procentowe, w połączeniu z niestabilnymi rynkami kapitałowymi, mogą bowiem spowolnić ożywienie gospodarcze w strefie euro i zahamować popyt wewnętrzny, zwłaszcza inwestycje w krajach unijnej "jedenastki".

Raport zawiera też analizę zagadnień zmniejszenia ubóstwa i budowania dobrobytu w krajach UE-11, opierając się na dwóch celach instytucjonalnych Banku Światowego, czyli zmniejszeniu drastycznego ubóstwa i różnic w poziomie dochodów między najuboższymi i najbogatszymi w celu promowaniu wspólnego dobrobytu.

W dokumencie wskazano, że choć przed kryzysem wiele krajów dobrze radziło sobie z budowaniem wspólnego dobrobytu - tzn. podnoszeniem dochodów 40 proc. najniżej zarabiających - we wszystkich krajach UE-11 osiągnięte korzyści uległy zmniejszeniu, a na Węgrzech, Litwie i Łotwie całkowicie zanikły. W pozostałych krajach wzrost dochodów 40 proc. najniżej zarabiających był dodatni, a wyższe od średniej wyniki uzyskano w Bułgarii, Estonii, Polsce i Rumunii.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ile trzymać gotówki na wypadek wojny. Oto wyliczenia
Ile trzymać gotówki na wypadek wojny. Oto wyliczenia
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Cecha, która odstrasza ludzi w pracy. "Poważna czerwona flaga"
Cecha, która odstrasza ludzi w pracy. "Poważna czerwona flaga"
600 tys. rolników musi zbierać dokumenty. Bez tego stracą dopłaty
600 tys. rolników musi zbierać dokumenty. Bez tego stracą dopłaty
W stroju nurka napadł na restaurację. Szukają złodzieja z Orlando
W stroju nurka napadł na restaurację. Szukają złodzieja z Orlando
Pękające butelki z prosecco. Ostrzeżenie dla 12 stanów
Pękające butelki z prosecco. Ostrzeżenie dla 12 stanów
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Efekt nalotu dronów? "Sprzedaż kilkukrotnie wyższa". To kupują Polacy
Efekt nalotu dronów? "Sprzedaż kilkukrotnie wyższa". To kupują Polacy
Powstanie nowe uzdrowisko w Polsce? Gmina nie szczędzi pieniędzy
Powstanie nowe uzdrowisko w Polsce? Gmina nie szczędzi pieniędzy
Protest w Ikei. Ekolodzy: 180-letnie drzewa idą pod nóż
Protest w Ikei. Ekolodzy: 180-letnie drzewa idą pod nóż