Bankowozami zajmie się najwyższa instancja
Robi się niezły galimatias podatkowy. Fiskus wydaje niekorzystne interpretacje dotyczące możliwości odliczenia VAT od kupna drogich samochodów przerabianych na bankowozy, a sądy wydają sprzeczne interpretacje w tej sprawie - podaje Dziennik Gazeta Prawna.
06.05.2013 | aktual.: 06.05.2013 08:53
Wkrótce sprawą będzie musiał się zająć Naczelny Sąd Administracyjny, a tam może zapaść bardzo niekorzystne dla skarbówki rozstrzygnięcie.
Według obowiązujących przepisów każdy, kto kupuje auto na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, ma prawo do odliczenia 60 proc. VAT, ale nie więcej niż 6 tys. zł. Użytkując auto, nie można odliczyć podatku od paliwa. Szukając oszczędności, przedsiębiorcy zaczęli kupować bankowozy - bo ich tego typu ograniczenia nie dotyczą. Organom podatkowym się to nie podoba.
Andrzej Dmowski, doradca podatkowy i partner zarządzający w Russell Bedford, tłumaczy w "DGP", że aby móc odliczyć podatek przy zakupie oraz podatek od paliwa, pojazd musi służyć do prowadzenia działalności opodatkowanej podatnika.
- Organy skarbowe rozszerzają tę przesłankę, wskazując, że auto powinno służyć takiej działalności, w której jego wykorzystywanie jest konieczne - mówi Dmowski.
Zgodnie z interpretacją dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 29 stycznia, aby podatnik mógł odliczyć podatek od zakupu bankowozu w pełnej jego wysokości, auto powinno służyć takiej działalności opodatkowanej, w której jest to konieczne, to znaczy do przewozu pieniędzy.
Po stronie przedsiębiorców stanęło kilka Wojewódzkich Sądów Administracyjnych. Ich najnowsze wyroki są rozstrzygane z korzyścią dla podatników. W ocenie sądów nie ma znaczenia rodzaj wykonywanej działalności. Ważne, że pojazd jest wykorzystywany w celach prowadzenia przedsiębiorstwa. Takie stanowisko zaprezentowały w ciągu ostatnich miesięcy WSA z Warszawy i Gorzowa Wielkopolskiego. Jednak wyroki są nieprawomocne, ponieważ zostały na niezłożone skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Wyroki innych sądów, które są po myśli fiskusa, nie zostały do tej pory zaskarżone. Decydowały one, że podatnik nie może odliczyć podatku od bankowozu, jeśli nie prowadzi działalności, która polega na przewożeniu gotówki.
O ile eksperci zgadzają się, że zakup bankowozu często służy ominięciu zapłaty VAT, to w polskim prawie nie ma przepisów, które zakazywałyby obchodzenia prawa podatkowego.
Mirosław Zugaj, doradca podatkowy i menedżer w Grant Thornton, stwierdza, że każdy, kto potrafi wykazać choćby minimalny związek między nabytym towarem a działalnością opodatkowaną powinien mieć prawo do pełnego odliczenia VAT. Takie jest z resztą literalne brzmienie art. 86 ust. 1 ustawy o VAT, która dotyczy także bankowozu.
Zdaniem Andrzeja Dmowskiego ograniczenia dotyczące praw podatnika nie mogą wynikać z ich interpretacji przez organy skarbowe, ale wprost z obowiązujących przepisów. A przepisy w przypadku bankowozów są jasne - nie ma znaczenia do czego wykorzystujemy takie auta; jeśli ktoś takie posiada, ma prawo do odliczenia.