Trwa ładowanie...
bankructwo
23-02-2010 15:13

Bankructwo kryzysowe

W zeszłym roku utrwalił się nowy typ upadłości - bankructwa kryzysowe. Zjawisko to analizuje Euler Hermes, firma międzynarodowa obecna w 50 krajach, w tym od dziesięciu lat w Polsce, lider na rynku ubezpieczeń należności.

Bankructwo kryzysoweŹródło: Jupiterimages
d2bkm0h
d2bkm0h

W zeszłym roku utrwalił się nowy typ upadłości - bankructwa kryzysowe. Zjawisko to analizuje Euler Hermes, firma międzynarodowa obecna w 50 krajach, w tym od dziesięciu lat w Polsce, lider na rynku ubezpieczeń należności. Według jej raportu, w 2009 r. liczba upadłości korporacyjnych na świecie wzrosła o 33 proc. podczas, gdy w 2008 r. wzrost globalnej liczby upadłości w połowie przypadków wynikał z ograniczeń finansowych, to w roku ubiegłym z recesji gospodarczej objawiającej się spadkiem zamówień, zatorami płatniczymi i właśnie spiralą upadłości.

W tym roku, przewiduje „Hermes”, wskaźnik upadłości utrzyma się na tym samym, wysokim poziomie. Zahamowanie tendencji wzrostu bankructw o tym charakterze wymaga bowiem z reguły wzrostu PKB na poziomie 2-3 proc., a tegoroczna poprawa koniunktury takiego nie obiecuje, będzie raczej powolna.

Eksperci „Hermesa” uważają, że w Polsce jedno jest pewne - liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw znacząco wzrośnie, będzie wyższa także liczba oficjalnych upadłości. W ubiegłym roku było ich ok. 700, w tym może być ich nawet 1500. Eksperci obserwują na bieżąco liczbę firm mających w ostatnich miesiącach problemy, wiele z nich - ich zdaniem - upadnie lub powinno upaść w ciągu najbliższych kwartałów. W Polsce wniosek często składany jest już po czasie, stąd sądy odrzucają wnioski z powodu braku majątku na pokrycie kosztów. Tak więc, zgodnie z tendencjami światowymi, liczba niewypłacalnych firm nie zmniejszy się, w ślad za tym powinna więc rosnąć liczba upadłości, nawet - zastrzegają - uwzględniwszy niedoskonałość polskiej procedury, a raczej praktyki ich przeprowadzania.

Trzeba też wziąć pod uwagę to, że bezpośrednie powiązania własnościowo-kapitałowe sprawiają, że upadłości za granicą odbijają się na polskich przedsiębiorstwach.

d2bkm0h

Tomasz Starus, główny analityk i dyrektor Działu Obsługi Ryzyka w Euler Hermes zauważa: - Często zapomina się o skali powiązania polskiej gospodarki z rynkiem światowym - i to nie w sposób bardziej pośredni, poprzez eksport czy import, ale bezpośredni - właścicielski. Działające w Polsce przedsiębiorstwa są oddziałami zagranicznych koncernów lub są powiązane z nimi kapitałowo. Perturbacje na rynkach światowych dotykające firm-matek nie omijają więc także ich polskich spółek. Nie tylko wstrzymywane są inwestycje czy zamówienia, ale nierzadko polskie spółki są przez nie wystawiane na sprzedaż lub gdy to się nie uda - likwidowane. Częstsze są także przypadki upadłości transgranicznej, gdy upada zagraniczna firma-matka, to jednocześnie to samo postanowienie sądu w kraju głównej działalności oznacza także likwidację polskiego oddziału firmy (niezależnie od jego wyników - nierzadko znacząco lepszych niż macierzystego oddziału)”.

Podobne szacunki przedstawia raport Coface Polsand zajmującej się upadłościami. Nie przetrwało pierwszego roku kryzysu prawie 700 firm, aż 68 proc. więcej niż w 2008 r. Tak np. w przetwórstwie stali i transporcie liczba upadłości wzrosła trzykrotnie, kłopoty miała branża budowlana i AGD. W ub. r. postępowanie upadłościowe dotyczyło nie tylko średnich firm, ale dużych spółek akcyjnych, w tym giełdowych. W tym roku liczba upadłości dotknie prawdopodobnie ponad 1000 przedsiębiorstw.

Upadłości tegoroczne stały się udziałem 6 spośród blisko 400 spółek notowanych na giełdzie. Cztery to upadłość likwidacyjna: Krośnieńskie Huty Szkła, spółka odzieżowa Monarii Trade, ZNTK Łapy i bielska firma informatyczna Tschnex. Dwie pozostałe - Odlewnie Polskie i firma handlowa Pronox Technology mają upaść łagodniej, w formie upadłości układowej przewidującej układ z wierzycielami. Wartość rynkowa tej szóstki na początku 2009 r. wynosiła 255 mln zł (por. Poczet bankrutów 2009, Gazeta Wyborcza 2-3.01.10).

Dźwiganie upadłego

Krośnieńskie Huty Szkła: mniej więcej rok temu spółka zawiadomiła o niewypłacalności - straciła 37 mln zł na opcjach walutowych. Zarząd złożył wniosek licząc na upadłość układową, ale sąd ogłosił, że spółka zostanie zlikwidowana (każdy dzień przynosił 2 mln zł strat). Zwolniono tysiąc osób, miały dołączyć kolejne dwa tysiące. Sąd zgodził się jednak na kontynuowanie produkcji, firma zdobyła zamówienia na szkło ręcznie formowane, nadal produkuje szkło gospodarcze i użytkowe, wróciła na rynek amerykański. Pracownicy produkcji pracują na czas określony, w końcu ub. r. 2248 osób, o 260 osób więcej niż przed upadłością. Syndyk Krosna informuje media (GW z 1.11.09), że część produkcyjna hut zostanie wystawiona na sprzedaż jako całość, jako firma w ruchu. Walczą o przetrwanie ZNTK Łapy, „podłapały” atrakcyjny zagraniczny kontrakt, nowy zarząd usiłuje dogadać się z wierzycielami, część z ponad 700 pracowników pracuje, wszyscy liczą na utrzymanie firmy. Po upadku miejscowej cukrowni, ZNTK to jedyny duży
pracodawca w 25-tysięcznych Łapach.

d2bkm0h

Łódzka Firma Odzieżowa Monarii Trade to największy giełdowy bankrut, jeszcze rok temu jej wartość szacowano na ok. 100 mln zł, a twarzą firmy była słynna modelka Claudia Schiffer. A dziś?

(Nie) dźwiganie stoczni

Od maja ub. r. trwały przetargi i aukcje na majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie, ich wyniki okazały się jednak dramatyczną klapą. Nabywców znalazło 25 z 37 pakietów składników majątkowych Stoczni Gdynia S.A. oraz 9 z 19 pakietów Stoczni Szczecińskiej Nowej sp. z o.o. Stocznie rozkawałkowano, a i tak nie przyniosło to zadowalających efektów. Obecnie trwa przekazywanie majątku, na którym nowi inwestorzy rozpoczną działalność (jaką?, trudno dziś powiedzieć).

Ponownie ma być wystawiony do sprzedaży najważniejszy dla stoczniowej produkcji duży suchy dok w stoczni Gdynia, chętni na jego przejęcie ugięli się i wycofali z powodu wysokiej ceny - 90 mln zł. Za 33 mln zł sprzedano natomiast w końcu listopada ub. r. mały suchy dok - kupił Elektromontaż - Północ z Warszawy. Stocznia Remontowa Nauta, podaje Dziennik Bałtycki (05.01.10), wygrała listopadowe przetargi na rejon wyposażenia statków, rejon prefabrykacji konstrukcji i sekcji przestrzennych, zapłaciła 58 mln zł.

d2bkm0h

Scenariusz dla Stoczni Szczecińskiej przewiduje najpierw dzierżawę, a potem - jak wyjdziemy z kryzysu - utworzenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zarządca kompensacji szuka chętnych na dzierżawę niesprzedanego majątku, czyli na większość aktywów. Na ubiegłorocznych aukcjach sprzedano tylko część nadbrzeża i zestaw sterowy do kontenerowca - za 10 mln zł, całość wyceniono na 119 mln zł. Były prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Arkadiusz Krężel, za czasów którego stocznie z trudem, ale jeszcze dyszały i produkowały, uważa, że priorytetem dla terenów postoczniowych w Szczecinie powinno być utworzenie właśnie specjalnej strefy. Dzięki niej województwo zachodniopomorskie zyska wreszcie szansę dywersyfikacji działalności gospodarczej.

Brzmi to wszystko ponuro, stoczniowcy, którzy liczyli na zachowanie produkcji stoczniowej i zabiegali o to w dramatycznej grudniowej manifestacji w Warszawie, porzucili już wszelką nadzieję. A MSP się cieszy, że Komisja Europejska godzi się na to, by całe postępowanie w trybie spec-ustawy stoczniowej zamknąć do końca tego roku, uznając, że jej aktywa sprzedano (choć nie sprzedano) do końca ub. r. Za sprzedaż majątku uznaje się bowiem podpisanie umów przedwstępnych, a to łatwiejsze niż sfinalizowanie transakcji.

Kolebka pozostaje w rękach Ukraińców. Na początku roku pojawiły się nieprawdziwe, jak się potem okazało, pogłoski, że Stocznię Gdańską odkupili od Przemysłowego Związku Donbasu (ISD) Rosjanie. Odkupili Hutę Częstochowa, stocznia Gdańska pozostaje w rękach ukraińskiego konsorcjum i od 1 lutego br. pod rządami nowego prezesa Andrzeja Stokłosy, byłego wiceprezesa wspomnianej huty. Załoga, w części na postojowym, liczy na to, że pozyska on zamówienia i kontrakty na budowę nowych jednostek. Zarząd stoczni negocjuje umowę na budowę 6 chłodniowców, ale wszystko w rękach banków - czy zapewni a armatorom finansowanie?

Irena Dryll
Nowe Życie Gospodarcze

d2bkm0h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bkm0h