Tylko 6% ankietowanych sytuację na rynku pracy uznaje za przeciętną, jako dobrą ocenia ją zaledwie 1% pytanych.
CBOS odnotował, iż we wrześniu poprawiły się nieco opinie o sytuacji na lokalnych rynkach pracy. 27% badanych (spadek o 3 punkty procentowe) sądzi, że w ich miejscowości lub okolicy nie ma żadnej pracy, a niemal połowa (49%, wzrost o 3 punkty procentowe) uważa, że w miejscu zamieszkania trudno znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie.
Tylko 21% respondentów jest zdania, że na lokalnym rynku pracy można się gdzieś zatrudnić, choć trudno jest o pracę odpowiednią.
Wrzesień przyniósł niewielki wzrost pesymizmu w przewidywaniach dotyczących bezrobocia: o 3 punkty procentowe (do 20%) wzrosła liczba badanych spodziewających się pogorszenia sytuacji. Co szósty Polak (16%, spadek o 2 punkty procentowe) oczekuje poprawy, a ponad połowa (53%) uważa, że w najbliższym roku nic się na rynku pracy nie zmieni.
W ostatnim miesiącu zmalał odsetek pracujących, którzy nie obawiają się utraty pracy.
Obecnie połowa pracujących (51%, spadek o 4 punkty procentowe) deklaruje poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia, natomiast ponad dwie piąte (43%, wzrost o 3 punkty procentowe) liczy się z utratą pracy, w tym prawie co piąty (18%, wzrost o 4 punkty procentowe) bardzo poważnie bierze taką możliwość pod uwagę.
Najbardziej zagrożeni bezrobociem czują się m.in. robotnicy z wykształceniem zasadniczym zawodowym, uzyskujący niskie dochody (do 300 zł) na osobę w rodzinie. "Zwraca uwagę fakt, że utraty pracy częściej niż inni obawiają się też pracownicy najmłodsi (w wieku od 18 do 24 lat), a więc o krótszym stażu pracy" - czytamy w komentarzu CBOS.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 3-6 września na liczącej 969 osób reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.
