Barroso o antykryzysowym funduszu: strefa euro odzyskuje zaufanie
Strefa euro odzyskuje zaufanie inwestorów - tak przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso ocenił w poniedziałek skutki powołania antykryzysowego mechanizmu dla ratowania krajów strefy euro w potrzebie, który łącznie z wkładem MFW sięgnie 750 mld euro.
- Strefa euro z całą pewnością odzyskuje zaufanie. Podstawy są solidne - powiedział Barroso na światowym forum gospodarczym Europa 2010 w Brukseli.
Także ministrowie spraw zagranicznych krajów UE, którzy spotykają się w poniedziałek w Brukseli, z zadowoleniem ocenili decyzje podjęte na nadzwyczajnym spotkaniu ministrów finansów "27" w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner podkreślił, że decyzja o powołaniu funduszu jest odpowiedzią na ataki spekulantów. - Europa została zaatakowana, Europa zareagowała - cieszył się.
Minister spraw zagranicznych przewodniczącej UE Hiszpanii Miguel Angel Moratinos wyraził nadzieję, że "to już koniec bitwy ze spekulantami".
Niemal natychmiast wzrosły ponadto indeksy giełdowe w Tokio i innych miastach Azji. Znacząco zwyżkowały na otwarciu także giełdy europejskie, w tym w Madrycie o ponad 10 proc.
Na Europejski Mechanizm Stabilizacyjny o wartości 500 mld euro składają się dwa elementy. 60 mld euro zapewnić ma Komisja Europejska dzięki pożyczkom na rynkach kapitałowych, gwarantowanym z budżetu UE. Kolejne 440 mld euro to pożyczki i gwarancje kredytowe, udzielane krajowi w potrzebie przez inne kraje strefy euro i ewentualnie spoza tego obszaru. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) udostępni 250 mld euro, co oznacza, że cały pakiet, który ma dać dowód determinacji UE w przeciwdziałaniu kryzysowi fiskalnemu i gotowości do obrony wspólnej waluty, sięga 750 mld euro.
Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił jednocześnie bezprecedensowy krok: będzie skupował na rynku wtórnym obligacje krajów, które mają trudności z finansowaniem swojego zadłużenia. Pozwoli to na utrzymanie w ryzach rentowności obligacji państw strefy euro, które zmagają się z wysokim zadłużeniem i deficytami budżetowymi.
Celem ministrów finansów, którzy debatowali od niedzieli po południu, było przyjęcie porozumienia przed otwarciem giełd w poniedziałek, by wysłać silny sygnał do rynków finansowych po zeszłotygodniowych spadkach.
Michał Kot i Inga Czerny