Zamiast bazarku będą garaże. Handlarze mają czas do końca kwietnia

Na fragmencie działki w Gdańsku, na której funkcjonuje ryneczek na Chełmie, powstaną garaże. Prezes spółdzielni przekonuje, że większość budek i tak jest nieczynna, a miejscowi nie mają gdzie parkować swoich samochodów. Część handlarzy ma czas do końca kwietnia, aby rozebrać swoje stoiska.

Część bazarku w Gdańsku przestanie działać
Część bazarku w Gdańsku przestanie działać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | zdj. ilustracyjne
Maria Glinka

Portal trojmiasto.pl podaje, że pierwsze informacje o planowanych zmianach na ryneczku na rogu ul. Chałubińskiego i Cienistej pojawiły się cztery lata temu. Wówczas spółdzielnia przekonywała, że likwidacja nie nastąpi zbyt szybko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WIDEO

85 złotych za kilogram. Zawrotne ceny owoców na początku kwietnia

Po 25 latach muszą zwinąć biznes. Odwołania nie pomogły

Leszek Majewski, prezes SM Chełm, zwraca uwagę, że "70 proc. lokali nadal będzie mogło działać", ponieważ likwidacja dotknie "tylko kilku budek". - Wiele z nich już teraz stoi pustych - przyznaje.

Z relacji lokalnego portalu wynika, że część stoisk już została rozebrana, ale jest jeszcze kilka miejsc, w których klienci regularnie robią zakupy. Jednym z nich jest pawilon nr 9, choć tłumów nie ma.

Jedna z właścicielek postawiła budkę w 2000 r., ale musi ją rozebrać do końca kwietnia. W planach na przeniesienie działalności do mniejszego lokalu.

- Odwoływaliśmy się do wojewody, potem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - tłumaczy w rozmowie z serwisem. To jednak nie przyniosło skutku, bo jak kontruje prezes SM Chełm, "żaden organ nie wstrzymał pozwolenia na budowę".

Zamiast części ryneczku będą garaże

Na miejscu niektórych stoisk mają pojawić się garaże. Pozwolenie na budowę, którym dysponuje spółdzielnia, zakłada budowę dwóch ciągów garaży - w każdym ma być po 7 miejsc postojowych. Pracę mają ruszyć w maju i zakończą się w ciągu 2-3 miesięcy.

Prezes zaznacza, że spółdzielnia złożyła obietnicę wybudowania garaży mieszkańcom bloków, które mieszczą się najbliżej szkoły. Ma to być "rekompensata" za problemy z parkowaniem, które pojawiły się, gdy wybudowano basen.

- To oni mają pierwszeństwo zakupu. Mam 20 podań na 14 garaży - przyznaje Majewski.

W sieci pojawiły się komentarze, że mimo rozbiórki części obiektów mieszkańcy nie zostaną bez możliwości zrobienia zakupów, ponieważ w okolicy działa kilka sklepów.

Kultowa targowiska świecą pustkami

O tym, jak groźna jest konkurencja marketów, przekonali się także handlarze z Nowej Huty. Targowisko "Piast", które przez lata przyciągało mnóstwo chętnych, dziś zmaga się z brakiem klientów.

- Wszystko zaczęło się psuć jak wokół powstało kilka marketów. Ludzie wolą pójść i kupić ładne choć nie do końca zdrowe jabłka. Są jednak klienci, którzy wiedzą, że prawdziwe jabłko z sadu od rolnika można dostać tylko na targowisku - przyznał jeden ze sprzedawców, który handluje jabłkami.

W ostatnim czasie działalność zakończyło również targowisko przy ul. Kolejowej w Olsztynie. W latach 90. XX wieku ubierał się tam nie tylko Olsztyn, ale także mieszkańcy okolicznych miejscowości.

Ponowne zagospodarowanie ul. Kolejowej pod działalność jest problematyczne. Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk wyjaśnił, że wymaga to uregulowania przez sądy kwestii własnościowych.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)