BBC: HSBC pomagał klientom unikać płacenia podatków
HSBC, największy bank działający w Wielkiej Brytanii, pomagał swoim zamożnym klientom w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii; przez podobne praktyki brytyjski fiskus stracił ponad 130 mln funtów - pisze BBC.
09.02.2015 | aktual.: 09.02.2015 08:50
Wśród nieuczciwych klientów są też Polacy.
Brytyjski nadawca powołuje się w niedzielę na dane ponad 100 tys. klientów posiadających konta w HSBC w Szwajcarii, w tym blisko 7 tys. klientów z Wielkiej Brytanii. Do wycieku danych doprowadził w 2007 r. specjalista ds. informatycznych pracujący dla HSBC w Genewie.
Informacje te zdobył francuski dziennik "Le Monde", który następnie przekazał je Międzynarodowemu Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych i ponad 50 innym organizacjom medialnym, w tym dziennikowi "The Guardian" i BBC.
Francuskie władze zdobyły te dane już wcześniej i ustaliły, że 99,8 proc. francuskich obywateli na przekazanej im liście klientów HSBC najprawdopodobniej unikało płacenia podatku. Brytyjski urząd skarbowy (HMRS) otrzymał te dane w 2010 r. i dotychczas ustalił nazwiska 1,1 tys. osób uchylających się od opodatkowania; tylko jedna z nich została dotąd pociągnięta do odpowiedzialności.
HSBC nie tylko nie zgłaszał, powołując się na tajemnicę bankową, środków jakie jego klienci lokowali na zagranicznych kontach, ale w niektórych wypadkach wręcz łamał prawo, czynnie pomagając im w ukrywaniu pieniędzy przez urzędami podatkowymi - pisze BBC.
Na przykład pewnej rodzinie zamożnych klientów HSBC wydał zagraniczne karty kredytowe, aby w bankomatach poza granicami swego kraju mogli po trochu wypłacić niezadeklarowane fiskusowi pieniądze.
Na liście znaleźli się również klienci powiązani z Polską. Według raportu z usługi ukrywania dochodów skorzystało 512 osób, a wartość środków to 865,5 mln USD. Z tej grupy około 30 osób ma polski paszport lub obywatelstwo. Największą wartość depozytów pojedynczego klienta powiązanego z Polską wyliczono na 293,3 mln USD. W raporcie nie podano jednak żadnych nazwisk Polaków.
W 2005 r. w życie weszła unijna dyrektywa o opodatkowaniu dochodów z oszczędności, w myśl której szwajcarskie banki miały pobrać należny podatek od sum na niezadeklarowanych kontach i przekazać go fiskusowi. Zamiast tego HSBC skontaktował się ze swoimi klientami, proponując im różne sposoby na ominięcie tego przymusu. Bank twierdzi teraz, że nie wszyscy właściciele tych kont unikali płacenia podatków.
W sprawie podejrzanych praktyk HSBC prowadzone są obecnie śledztwa w USA, Francji, Belgii i Argentynie. W Wielkiej Brytanii, mimo strat fiskusa obliczanych na 135 mln funtów (ok. 750 mln złotych), nie wszczęto dotąd postępowania w tej sprawie.
BBC przypomina, że Stephen Green, który stał na czele HSBC, gdy bank miał stosować podejrzane metody, kilka miesięcy po przekazaniu HMRS danych klientów został mianowany posłem Partii Konserwatywnej i ministrem ds. handlu i inwestycji. Funkcję tę pełnił do 2013 r.
HSBC przyznaje, że niektórzy jego klienci tworzyli niezadeklarowane konta, wykorzystując w tym celu tajemnicę bankową. Twierdzi jednak, że od tego czasu wdrożył "liczne programy mające zapewnić, że usługi bankowe nie będą wykorzystywane do unikania płacenia podatków czy prania brudnych pieniędzy". Zapewnia o woli "współpracy z odpowiedzialnymi władzami".
Według BBC, powołując się na innego byłego pracownika HSBC, problem z wykorzystywaniem banku do unikania podatków w 2013 r. wciąż jeszcze nie był rozwiązany.