Będą dopłaty do wynagrodzeń. To rozwiązanie ma uratować miejsca pracy
To dobra ustawa, która pomoże ochronić miejsca pracy. Tak o przyjętej dziś jednogłośnie przez Senat ustawie powiedzieli Informacyjnej Agencji Radiowej senatorowie wszystkich opcji politycznych.
17.10.2013 | aktual.: 18.10.2013 08:51
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z ochroną miejsc pracy przewiduje dopłaty z budżetu państwa do wynagrodzeń w sytuacji pogorszenia się warunków prowadzenia działalności gospodarczej.
Marek Borowski, senator niezależny pochwalił rząd za przygotowanie ustawy. W rozmowie z IAR podkreślił jednak, że jest ona nieco spóźniona. "Ona miała już być w zeszłym roku. Czekałem na to, bo byłby to jeden z elementów walki z rosnącym bezrobociem" - powiedział. Mimo tego były marszałek Sejmu chwali rząd za przygotowanie rozwiązań zapobiegających wzrostowi bezrobocia i bankructwa niektórych firm.
Według senatora Stanisława Koguta z PiS, ustawa "trochę" wychodzi naprzeciw pracodawcom i pracownikom w rozwiązywaniu problemów związanych z kryzysem. PiS głosował za, a to oznacza, że nie jest zła - podkreślił.
Jan Wyrowiński, wicemarszałek Senatu z PO zauważył, że nowe rozwiązania bazują na tych, które obowiązywały w latach 2009-2011. Polityk jest zdania, że obecnie z nowych przepisów skorzysta więcej przedsiębiorstw, bo ustawa nieco poluzowuje kryteria otrzymania pomocy w stosunku do ustawy z 2008 roku.
Przyjęty dziś przez Senat dokument przewiduje dopłaty do wynagrodzeń w formie bezzwrotnej pomocy państwa. Będą z niej mogli skorzystać przedsiębiorcy, u których nastąpił spadek obrotów nie mniejszy niż o 15 procent w ciągu kolejnych 6 miesięcy w okresie roku poprzedzającego dzień złożenia wniosku o dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Z ustawy nie będą mogli skorzystać przedsiębiorcy zalegający z płaceniem podatków i składek ZUS oraz ci, u których zachodzą przesłanki do ogłoszenia upadłości.
Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.