Będzie druga szansa na ogłoszenie upadłości
Wniosek upadłościowy z błędem będzie można poprawić tylko raz
Wniosek upadłościowy z błędem będzie można poprawić tylko raz
To bardzo ważne, bo członkowie zarządu, którzy spóźnią się z ogłoszeniem upadłości, muszą regulować należności spółki z własnej kieszeni. Często chodzi o milionowe kwoty, które czynią z nich bankrutów do końca życia. Nawet sędziowie orzekający w takich sprawach przyznają, że przygotowanie wniosku, jak tego wymagają przepisy, w ciągu dwóch tygodni od momentu gdy spółka przestanie regulować swoje należności, jest praktycznie niemożliwe. Wielu przedsiębiorców w pośpiechu popełnia błędy, które dotychczas powodowały odrzucenie takiego wniosku przez sąd.
Tydzień na poprawki
Takie rozwiązania zakwestionował jednak Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 10 listopada 20o9 r., (sygn. P 88/09) stwierdził, że art. 28 ustawy z 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze jest niezgodny z konstytucją, gdyż nie przewiduje możliwości poprawienia wniosku o ogłoszenie upadłości przez przedsiębiorców działających bez pomocy profesjonalnego prawnika. Takie nazbyt rygorystycznie traktowanie przedsiębiorców zdaniem TK ograniczało im dostęp do sądu.
Po wyroku TK sądy upadłościowe zaczęły więc stosować ogólne zasady wynikające z kodeksu postępowania cywilnego, czyli po każdym popełnionym błędzie wzywały przedsiębiorcę lub jego pełnomocnika do uzupełnienia wniosku.
Po zmianach proponowanych przez Senat przedsiębiorcy, nawet ci reprezentowani przez radców prawnych i adwokatów, będą mieli siedem dni na poprawienie wniosku zwróconego z przyczyn formalnych przez sąd upadłościowy.
– Bardzo dobrze, że ta nowelizacja trafiła do Sejmu tak szybko – mówi Cezary Zalewski, zastępca szefa warszawskiego Sądu Upadłościowego. – Mam nadzieję, że ta dość prosta zmiana przepisów zostanie szybko uchwalona.
Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że po nowelizacji dostaną tylko jedną szansę na poprawienie wniosku. Szczegółowe wskazówki, co mają uzupełnić, znajdą w uzasadnieniu do zarządzenia sądu o zwrocie wniosku. Nie powinni mieć więc kłopotu z poprawieniem wniosku w ciągu siedmiu dni. Nie widzę też problemu z tym – mówi Cezary Zalewski – że dostają tylko jedną szansę na wprowadzenie poprawek. Takie postępowanie nie może trwać w nieskończoność. Jedyna moja wątpliwość dotyczy tego, że sąd ma, zgodnie z przepisami, dwa miesiące na rozpatrzenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Wprowadzenie możliwości uzupełnienia powinno iść w parze z wydłużeniem tego terminu.
Najczęściej przedsiębiorcy mają problemy z dość prostymi sprawami. Nie podają pełnej listy wierzycieli albo w spisie majątku zamiast wymaganej przez przepisy wyceny szacunkowej podają wartość księgową. * Dwie faktury*
Ułatwienia w procedurze składania wniosków o ogłoszenie upadłości nie załatwią jednak poważniejszego problemu: zbyt późnego składania wniosków o ogłoszenie upadłości przez przedsiębiorców.
Wielu walczy o swoje firmy do samego końca, mimo że od miesięcy nie płacą podatków i składek ZUS. Ciągle liczą na to, że uda im się odbić od dna. Zazwyczaj kończy się jednak na tym, że komornik zajmuje im konta, a członkowie zarządu spółki zostają z ogromnymi zaległościami do spłacenia z własnej kieszeni.
– Wszyscy oni muszą pamiętać, że sąd, który będzie sprawdzał, czy upadłość została ogłoszona w terminie, bada, czy przedsiębiorca złożył wniosek do sądu w ciągu dwóch tygodni od chwili, gdy nie było go stać na terminowe spłacenie długów dwóm wierzycielom (np. dwóch faktur) – podkreślił sędzia Zalewski.
Michał Barłowski, radca prawny z kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Wielu dłużników w sytuacji przedupadłościowej nie stać na pomoc prawną profesjonalisty, co często skutkuje złożeniem niekompletnego wniosku o ogłoszenie upadłości. Wymogi ustawy w tym zakresie wykraczają daleko poza materię czysto prawną, a niekompletny wniosek nie wszczyna postępowania upadłościowego. To z kolei skutkuje niedochowaniem terminu i tym samym teoretycznie naraża na odpowiedzialność osobistą dłużnika za szkodę wyrządzoną wierzycielom. Nowelizacja art. 28 prawa upadłościowego i naprawczego da szansę na ponowne złożenie kompletnego wniosku przez dłużnika z zachowaniem pierwotnego terminu, gdy został złożony niekompletny wniosek.
Mateusz Rzemek