Będziemy pracować do 67. roku życia
Będziemy częściej zmieniać pracę i zdobywać wciąż nowe umiejętności. Będziemy też pracować do 67 roku życia z rocznym urlopem po czterdziestce. Tak przewiduje rządowy raport "Polska 2030".
08.08.2009 | aktual.: 08.08.2009 09:54
Będziemy częściej zmieniać pracę i zdobywać wciąż nowe umiejętności. Będziemy też pracować do 67. roku życia z rocznym urlopem po czterdziestce - przewiduje rządowy raport "Polska 2030".
Wydłużenie wieku emerytalnego nie nastąpi gwałtownie. Jego podniesienie jest jednak koniecznością - uważają ekonomiści, eksperci i pracodawcy.
Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" niezbędne jest zwłaszcza wydłużenie wieku emerytalnego kobiet. Mają one bowiem niższe świadczenia z racji wcześniejszego kończenia aktywności zawodowej.
Poza tym nie może być tak, że pobieranie emerytury trwa tak długo, jak długo się pracowało. _ Nie stać nas na to _- zaznaczył Mordasewicz.
Pomysł wydłużenia wieku emerytalnego nie podoba się związkom zawodowym. Związkowcy twierdzą, że dłużej powinny pracować tylko te osoby, które tego chcą i które mają taką możliwość. Dodają, że w tym roku weszła w życie ustawa ograniczająca możliwość przechodzenia na emerytury pomostowe, która i tak wydłużyła aktywność zawodową wielu osób.
W raporcie "Polska 2030" przewidziano, że w związku z wydłużaniem się wieku produkcyjnego, konieczne może być wprowadzenie rocznych urlopów na poprawienie zdrowia i dokształcanie.
Związkowcy krytykują także tę propozycję. Jak zaznaczyła wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska, roczny urlop może oznaczać dla pracownika praktycznie utratę pracy. _ Może się okazać, że taki pracownik jest już niepotrzebny, bo zastąpił go inny _- podkreśla Taranowska.
Rząd twierdzi, że udzielanie rocznych urlopów będzie możliwe w dalekiej przyszłości. W najbliższych latach nie byłoby szans na ich finansowanie.