Trwa ładowanie...
ubezpieczenie zdrowotne
19-11-2009 14:20

Bez prywatnych pieniędzy się nie obejdzie

Nasz system publiczny gwarantuje pełen zakres usług medycznych - w teorii. W praktyce Polacy często nie mogą się doczekać na zabieg w szpitalu albo wizytę u specjalisty. Efekty? Poziom prywatnych, dodatkowych wydatków na usługi medyczne ponoszonych przez polskie gospodarstwa domowe jest zdecydowanie wyższy niż średnia dla krajów OECD - twierdzi firma doradcza Deloitte i podaje rozwiązanie: upowszechnienie komercyjnych ubezpieczeń zdrowotnych.

Bez prywatnych pieniędzy się nie obejdzieŹródło: Jupiterimages
d3hnajf
d3hnajf

Zdaniem ekspertów Deloitte prywatne ubezpieczenia zdrowotne pozwolą na przeniesienie na firmy ubezpieczeniowe ryzyka związanego z niepewną wysokością dodatkowych płatności ponoszonych dotychczas przez obywateli i usprawnią cały system.

Jak mogłoby to działać? Filar państwowy to podstawowy zakres usług medycznych świadczonych przez NFZ. Filar prywatny to jego uzupełnienie, oferta usług wykraczających poza zakres gwarantowany przez państwo. Trzeci filar, również komercyjny, to świadczenia dodatkowe, np. zapewnienie wysokospecjalistycznej opieki medycznej za granicą.

- Prywatne ubezpieczenia zdrowotne gwarantowałyby kompleksową ochronę zdrowia w zamian za składkę ubezpieczeniową. Klient korzystałby z usług medycznych u wybranych świadczeniodawców, którzy podlegaliby kontroli ze strony NFZ lub innej instytucji nadzorującej w zakresie jakości usług i przestrzegania praw pacjenta - tłumaczy działanie omawianego systemu Wojciech Sygnowski, dyrektor w dziale konsultingu Deloitte. - Nadzorowi temu oraz kontroli sytuacji finansowej zostaliby również poddani ubezpieczyciele. Jedni i drudzy współpracowaliby w zakresie realizacji oferowanych świadczeń, monitorowania portfela oraz profilaktyki - dodaje.

No właśnie. Dodatkowe ubezpieczenie to kolejne pieniądze, które Polacy muszą wyciągnąć z własnej kieszeni na leczenie. - Przecież płacę składkę, dlaczego mam płacić drugi raz za to, co mi się należy? - to dość powszechny pogląd. Mimo to Polacy sami wydają rocznie 200 zł na usługi, które są gwarantowane przez NFZ. Nikt nie ukrywa: ubezpieczenie nie byłoby tańsze. Potrzebny jest więc system zachęt. Eksperci Deloitte proponują ulgę podatkową.
- Z pewnością stanowiłoby to zachętę dla osób gotowych płacić dodatkową składkę dobrowolną za świadczenia limitowane bądź trudno dostępne w systemie publicznym - uważa Adam H. Pustelnik, prezes Signal Iduna, firmy, która oferuje ubezpieczenia zdrowotne.
Czy jednak przy obecnej sytuacji budżetowej pomysł kolejnej ulgi ma szansę na przeforsowanie? - to raczej pytanie retoryczne. Pozostają też inne kwestie.

d3hnajf

Adam Pustelnik uważa, że rozwój dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych nie jest możliwy bez stworzenia całościowego systemu finansowania ochrony zdrowia. Przypomina, że eksperci Polskiej Izby Ubezpieczeń rekomendują wprowadzenie systemu, który zakładałby powszechność prywatnych ubezpieczeń, ale z uwzględnieniem zasady solidaryzmu społecznego.

Na świecie prywatne ubezpieczenia zdrowotne uzupełniają systemy opieki medycznej. We Francji system składa się z trzech filarów: publicznych ubezpieczeń zdrowotnych, prywatnych komplementarnych ubezpieczeń i ubezpieczeń prywatnych dodatkowych. Większość Francuzów objęta jest prywatnym ubezpieczeniem, które pokrywa koszty współpłacenia za świadczenia medyczne. W Holandii system publiczny zabezpiecza przed kosztami długotrwałej opieki. Prywatne ubezpieczenia zdrowotne mają podstawowe znaczenie. Drugi filar, prywatny właśnie, pozwala na podstawową opiekę, trzeci, też prywatny, zapewnia usługi o wyższym standardzie.

KI / WP.pl

d3hnajf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hnajf