Bez większych wahań
Fatalne dane z gospodarki japońskiej z ostatnich miesięcy - przede wszystkim drastyczny spadek eksportu, są kolejnym sygnałem, że kryzys kredytowy bardzo realnie przekłada się na gospodarkę.
Przy spadającym popycie w większości krajów rozwiniętych, korporacje będą musiały ciąć zatrudnienie i zamykać fabryki w celu zredukowania kosztów. Boom na rynku nieruchomości w USA finansował w dużej części wzrost konsumpcji Amerykanów w ostatnich latach. Doświadczamy teraz powrotu popytu do naturalnych poziomów. Próby polityków podtrzymania popytu na nienaturalnie wysokich poziomach nie odwrócą tego procesu i mogą tylko zaszkodzić. Rośnie stopa oszczędności Amerykanów, co jest naturalną konsekwencją pogorszenia się kondycji gospodarki. Dzięki temu w dłuższym terminie gospodarka amerykańska wróci do równowagi. W między czasie świat będzie musiał się dostosować do niższego popytu importowego ze strony gospodarki amerykańskiej. Trudno powiedzieć jak długo ten proces potrwa.
Rynki od tygodnia konsekwentnie ignorują złe dane makroekonomiczne. Wynika to przede wszystkim z wcześniejszego wyprzedania i z cofnięcia się podaży na wyższe poziomy. Korekta wzrostowa może jeszcze przedłużyć się.
Dzisiejszy dzień jest ważny dla licznych sprzedawców w USA (mamy tzw. Black Friday) - Amerykanie masowo ruszają na przeceny. Wyniki sprzedawców wpłyną na sentyment na giełdach w przyszłym tygodniu.
W dniu dzisiejszym nie spodziewamy się większych ruchów ze względu na skróconą sesję w USA.
EURPLN
Tempo wzrostu PKB w 3 kwartale okazało się zgodne z oczekiwaniami ekonomistów, głównie dzięki wysokiej dynamice popytu krajowego i spożycia indywidualnego. Rynek obawiał się trochę gorszych danych. Złoty specjalnie nie zareagował na dane.
Gorszy sentyment do rubla może wpływać ujemnie na polską walutę w dniu dzisiejszym, ale najprawdopodobniej notowania złotego pozostaną w wąskich zakresach. Najbliższym wsparciem pozostaje 3,70. W poniedziałek w centrum uwagi będzie prognoza inflacji Ministerstwa Finansów.
EURUSD
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami notowania EURUSD pozostały w wąskim zakresie w ramach potencjalnej formacji chorągiewki. Spodziewamy się dalszej konsolidacji do końca dnia, z możliwym testem poziom 1,28. W poniedziałek w centrum uwagi będą dane PMI z eurolandu oraz indeks ISM z sektora przemysłowego w USA. Najważniejsza dla rynku w przyszłym tygodniu będzie decyzja ECB w sprawie stóp procentowych oraz miesięczny raport z rynku pracy.
GBPUSD
Konsolidacji przy 1,54 przedłuża się. Funt od dwóch tygodni zyskuje powoli do euro po osiągnięciu historycznych minimów powyżej 0,86. Obecnie EURGBP znajduje się przy wsparciu, co może ograniczać wzrosty na GBPUSD. Nadal możliwy jest test oporu w strefie 1,58-1,57, ale prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu. W przypadku wybicia dołem najbliższym wsparciem będzie 1,50.
USDJPY
Dane z Japonii pokazały, że nastawiona na eksport gospodarka japońska bardzo ucierpiała na spadku popytu ze strony konsumentów amerykańskich. Eksport spadł o 7,7% w ostatnim miesiącu, wydatki gospodarstw domowych o 3,8% r/r, produkcja przemysłowa o 3,1%, a zapasy wzrosły do najwyższego poziomu od 5 lat. Notowania jena pozostawały stabilne, a indeks Nikkei zdołał nawet wzrosnąć. Wydaje się więc, że rynki kontynuują korektę wzrostową.
IDMSA.PL