Biedronka rezygnuje z otwarcia sklepów w niedzielę? Szef handlowej "Solidarności" zabiera głos
Według nieoficjalnych doniesień już w tę niedzielę Biedronka miała otworzyć swoje sklepy mimo zakazu handlu. W piątek po południu doszło do nagłego zwrotu akcji. Alfred Bujara, szef handlowej "Solidarności", przekazał, że do otwarcia jednak nie dojdzie. Takie informacje napływają do związkowców od pracowników sieci.
05.08.2022 | aktual.: 05.08.2022 19:49
- Biedronka wycofuje się ze swojego pomysłu otwarcia sklepów w niedziele. Taką informację otrzymaliśmy od pracowników — przekazał portalowi money.pl Bujara. Jak wyjaśnia związkowiec, pracownicy Biedronki zaczęli dostawać w piątek po południu informacje o tym, że sklepy nie otworzą się jednak w tę niedzielę.
- Z naszych informacji wynika, że Biedronka zrezygnowała ze swojego pomysłu, co pokazuje, że presja ma sens. Pracownicy zasługują na ten dzień wolny, po ciężkim tygodniu pracy. Cieszymy się, że Biedronka się zreflektowała — powiedział Alfred Bujara.
Przypomnijmy, od kilku dni głośno było o tym, że Biedronka już w tę niedzielę planuje otworzyć część swoich sklepów, mimo że obowiązuje zakaz handlu. Aby mieć argument, miała skorzystać z metody "na wypożyczalnię książek". Portal money.pl dotarł w czwartek do instrukcji, którą mieli otrzymać pracownicy sieci. Według niej już w nocy z piątku na sobotę niektóre sklepy miały dostać około 140 książek. Również portal Wiadomości Handlowe informował, że firma szykuje się do handlowania w niedzielę. Sama Biedronka sukcesywnie nie odpowiadała na pytania w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoficjalne doniesienia odbiły się jednak głośnym echem wśród członków rządu i związkowców, którzy domagali się kontroli inspekcji pracy. I faktycznie, w piątek Główny Inspektor Pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko poinformowała, że w ten weekend wystartują takie kontrole.
- Bezczelna próba omijania prawa, skandaliczna praktyka. Jeśli Biedronka to zrobi, wyciągniemy konsekwencje - tak w programie "Tłit" Wirtualnej Polski komentował doniesienia ws. Biedronki wiceminister finansów Artur Soboń.
– To przestroga dla wszystkich klientów, że wchodzą do sklepów, które prowadzą oszuści. To forma nieuczciwej konkurencji wobec innych sklepów, które przestrzegają obowiązującego prawa – mówił z kolei Janusz Śniadek, dziś poseł PiS, a dawniej przewodniczący "Solidarności", w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl. To między innymi za jego sprawą w Polsce wszedł w życie zakaz handlu w niedzielę.