Bill Richardson mianowany ministrem handlu
Zgodnie z oczekiwaniami prezydent-elekt
USA Barack Obama ogłosił w środę, że ministrem handlu w jego
przyszłym gabinecie będzie gubernator stanu Nowy Meksyk Bill
Richardson.
03.12.2008 | aktual.: 03.12.2008 18:55
Jest on na razie jedynym Latynosem w gabinecie Obamy - synem Amerykanina i Meksykanki. Hiszpańskojęzyczna mniejszość mocno lobbowała za tym, żeby został on sekretarzem stanu, ale stanowisko to przypadło Hillary Clinton.
Na konferencji prasowej w Chicago, gdzie Obama oznajmił swoją decyzję, zapytano go, czy nominacja Richardsona nie jest "nagrodą pocieszenia" dla Latynosów. Prezydent-elekt odpowiedział, że stanowisko ministra handlu to "bardzo dobra posada", i podkreślił, że Richardson jest "wyjątkowo odpowiednim kandydatem do tej roli".
Richardson, podobnie jak inni nominaci do gabinetu, będzie musiał być zatwierdzony przez Senat.
Richardson, absolwent Tufts University w Bostonie, był w przeszłości demokratycznym kongresmanem, a potem ministrem energetyki i ambasadorem USA przy ONZ w administracji prezydenta Clintona.
Jeszcze jako kongresman kilkakrotnie pełnił funkcję specjalnego wysłannika rządu do mediacji w rozmaitych konfliktach, m.in. w Korei Północnej.
Mimo tych związków z administracją Clintona wcześnie poparł w prawyborach Obamę przeciwko Hillary Clinton. Wcześniej sam ubiegał się o nominację, ale bez większego powodzenia.
Dziękując za nominację na ministra handlu, Richardson oświadczył, że czuje się nią zaszczycony. Powiedział też kilka zdań po hiszpańsku, podkreślając, że traktuje swój awans jako wyróżnienie całej latynoskiej społeczności.
Latynosi stanowią coraz większą siłę polityczną w USA ze względu na swój rosnący udział liczbowy w całej populacji. W wyborach ponad 70 procent poparło Obamę.
Latynoskie pochodzenie ma także poprzednik Richardsona w resorcie handlu, urodzony na Kubie Carlos Gutierrez.
Tomasz Zalewski