Bob Geldof do Berlusconiego: nie dotrzymał pan obietnic!
Premier Silvio Berlusconi w opublikowanej w dzienniku "La Stampa" rozmowie z Bobem Geldofem, irlandzkim wokalistą i działaczem charytatywnym przyznał, że Włochy nie dotrzymały powziętych zobowiązań pomocy dla Afryki i wyraził ubolewanie z tego powodu.
05.07.2009 | aktual.: 05.07.2009 12:18
W niedzielę ukazało się specjalne wydanie turyńskiej gazety, zredagowane przez Geldofa w związku z rozpoczynającym się 8 lipca w L'Aquili szczytem przywódców G8.
Geldof w lipcu 1985 roku zorganizował wielkie koncerty charytatywne pod hasłem Live Aid; przyniosły one 100 mln dolarów dla ofiar głodu w Afryce. Koncerty te powtórzył w 2005 roku.
W swej niekonwencjonalnej rozmowie artysta nie szczędził słów krytyki pod adresem szefa włoskiego rządu, zarzucając mu lekceważenie problemu głodu w Afryce.
Geldof przypomniał Berlusconiemu, że spośród wszystkich przywódców G8 to on ma na tych spotkaniach najdłuższy staż, uczestniczył w szczytach, na których podjęto decyzje dotyczące stworzenia funduszu walki z AIDS i pomocy dla najbiedniejszych krajów świata. Tymczasem - jak zauważył - Włochy dotrzymały swych zobowiązań tylko w 3%.
- Czy czuje Pan ciężar odpowiedzialności?- zapytał Bob Geldof.
- Ma Pan rację, są opóźnienia w płatnościach - potwierdził włoski premier, podając jako powód m.in. obecny kryzys gospodarczy. Zmniejszenie pomocy Berlusconi uznał za "błąd".
- Przykro nam, że zredukowaliśmy także pomoc dla Afryki - dodał premier. Następnie zauważył, że osobiście sfinansował sierociniec w Tajlandii i szpital dziecięcy w Brazylii.
Geldof nie dał jednak za wygraną pytając: dlaczego tak trudno znaleźć fundusze dla Afryki? Przypomniał zarazem, że Niemcy, Wielka Brytania i Francja zwiększyły ich wysokość, podczas gdy Włochy zmniejszyły o 400 mln euro.
Artysta podkreślił, zwracając się do Berlusconiego: - Widziałem zawarcie porozumienia z przywódcą Libii Muammarem Kadafim; wszystko biznes i konkrety; dlaczego nie rozciągnąć takiej postawy na cały kontynent?.
Szef włoskiego rządu zapewnił, że Afryka będzie jednym z głównych tematów obrad G8 w L'Aquili. Mówiąc o prezydentach i premierach pozostałych krajów uczestniczących w szczycie, stwierdził: "jestem liderem z największym doświadczeniem i to nie tylko w tej kwestii. Inni w porównaniu ze mną to dzieci".
Mówiąc o obecnej trudnej sytuacji gospodarczej na świecie Bob Geldof argumentował w rozmowie z włoskim premierem: - Jednym z powodów tego, że kryzys, w jakim się znajdujemy, jest tak ciężki, wynika z faktu, że pozostawiliśmy połowę światowej ludności poza naszym systemem.
- Jak można żyć za mniej niż dwa dolary dziennie? - zapytał inicjator pamiętnego koncertu Live Aid i innych wielkich akcji pomocy.
- Ma pan rację, kiedy bierze się na siebie zobowiązanie, należy go dotrzymać. Mamy opóźnienie i musimy je nadrobić. Przykro mi z powodu niedotrzymania obietnic - oświadczył Silvio Berlusconi. W reakcji na te słowa Geldof zauważył, że jest to kwestia "politycznej wiarygodności".
Sylwia Wysocka