Bobry powinny być jadalne, uważa minister. Bo "ich płetwy to afrodyzjaki"
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski chce wystąpić o uznanie bobrów i żubrów za zwierzęta jadalne. Argumentuje, że płetwy bobrów są... świetnymi afrodyzjakami.
- Teraz nie wiadomo co z tym bobrem zrobić, nawet jakby się go upolowało - stwierdził minister Ardanowski na konferencji "Rola izb rolniczych w kształtowaniu i realizacji polityki rolnej państwa".
- A jeszcze jak ludzie sobie przypomną, że płetwa bobra ma ponoć właściwości afrodyzjaków, to się może okazać, że i problem bobrów się niedługo skończy - cytuje słowa ministra serwis Farmer.pl.. Minister miał więc zasugerować by bobry, podobnie jak żubry, uznać za zwierzęta jadalne.
Obecnie bobry są w Polsce częściowo chronione - dopuszcza się na przykład pewne redukcje ich liczebności. Zwierzę znajduje się również na liście gatunków podlegających specjalnej ochronie w Unii Europejskiej.
"W Polsce mówi się trochę źle o bobrach". Obejrzyj wideo:
Szef resortu rolnictwa wypowiadał się też na konferencji na inne tematy, na przykład mówił o uboju rytualnym. Uznał, że warto go prowadzić na potrzeby niektórych rynków. - A jak się to nie podoba niektórym organizacjom, to trudno - miał stwierdzić minister Ardanowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl