dochodzą komentarze zarządu Bogdanki z konferencji prasowej #
04.06. Warszawa (PAP) - Bogdanka chce utrzymywać dług na poziomie nie wyższym niż EBITDAx1,5. Nie planuje akwizycji - poinformowali przedstawiciele spółki we wtorek.
"Określiliśmy niezbędny poziom środków pieniężnych dla zabezpieczenia ryzyk działalności operacyjnej spółki w latach 2013-2015 na poziomie miesięcznych przychodów ze sprzedaży lub ok. 200-250 mln zł. Spółka zamierza utrzymywać dług na poziomie nie wyższym niż EBITDAx1,5" - powiedział prezes Zbigniew Stopa podczas konferencji prasowej.
Spółka wyjaśniła, że chodzi o dług oprocentowany plus zobowiązania pracownicze.
Prezes Bogdanki Zbigniew Stopa wyjaśnił PAP, że wskaźnik dług do EBITDA na wskazanym poziomie ma obowiązywać w całym okresie objętym strategią, czyli do 2020 roku.
Wiceprezes Bogdanki Roger de Bazelaire powiedział, że kluczowe pod względem poziomu zadłużenia będą lata 2013-15.
"Ten trzyletni okres jest kluczowy, gdyż inwestycja w Stefanowie jest kluczowa dla realizacji planu zwiększenia produkcji. W przypadku kolejnych inwestycji poziom ryzyk jest o wiele mniejszy" - powiedział dziennikarzom.
Poinformował, że na koniec 2012 roku dług finansowy wynosił 0,8xEBITDA, a dług razem z zobowiązaniami pracowniczymi ok. 1,0xEBITDA.
"Parametr 1,5xEBITDA na koniec trzyletniego okresu jest bezpieczny, na dobrym poziomie wobec branży światowej" - powiedział wiceprezes.
Bogdanka zamierza do 2015 roku sfinalizować program inwestycyjny, mający na celu podwojenie wydobycia w porównaniu do 5,8 mln ton węgla osiągniętych w 2011 roku.
Strategia Bogdanki zakłada wzrost wydobycia węgla handlowego do poziomu 8,6-9 mln ton w 2013 r., ok. 10,5 mln ton w 2014 r., ok. 11,5 mln ton w 2015 r. i ok. 12 mln ton w 2018 r. Wcześniej spółka zapowiadała, że poziom 11,5 mln ton zostanie osiągnięty w 2014 roku.
"Przesunięcie planów produkcji wynika stąd, że inwestycja w zakład przeróbki mechanicznej węgla się opóźniła, a dodatkowo w ubiegłym roku warunki geologiczne, które się pogorszyły spowodowały przesunięcie się harmonogramu biegu ściany" - powiedział PAP prezes Zbigniew Stopa.
Poinformował, że rozbudowa zakładu przeróbki mechanicznej węgla o wydajności do 2400t/h ma być zakończona w przyszłym roku.
Wiceprezes Roger de Bazelaire dodał, że założenia są ostrożne i nie można wykluczyć, że produkcja będzie wyższa od planowanej.
Spółka podtrzymuje, że w tym roku produkcja węgla zmieści się w widełkach 8,6-9 mln ton.
"Kwiecień i maj wypadły bardzo optymistycznie pod względem wydobycia. Czerwiec pewnie będzie lepszy od maja, bo w maju było dużo świąt. Idziemy zgodnie z planem, będziemy w widełkach" - powiedział prezes Stopa.
Bogdanka poinformowała, że w okresie 2013-20 wydatki inwestycyjne mają wynieść ok. 600 mln zł średniorocznie.
Do 2015 roku Bogdanka zamierza osiągnąć 20 proc. udziału w rynku sprzedaży węgla energetycznego w kraju wobec 10 proc. na koniec 2011 roku i 14 proc. na koniec 2012 roku.
Spółka podtrzymała, że analizuje potencjalne dwa projekty inwestycyjne w energetykę - budowę bloku energetycznego o mocy 69 MWt i 77 MWe w spółce zależnej Łęczyńska Energetyka oraz współpracę z GDF Suez w ramach projektu budowy elektrowni o mocy 500 MWe.
"Ostateczna decyzja dotycząca wyboru wariantu inwestycji zależeć będzie od wyników prowadzonych analiz" - podała spółka.
Prezes Stopa poinformował, że decyzja o wyborze wariantu inwestycji jest możliwa w tym roku.
Spółka podała, że planowane jest podwojenie zasobów i długości życia kopalni do około 2050 roku (z 2034 roku obecnie), poprzez uzyskanie koncesji i zagospodarowanie nowych perspektywicznych obszarów (zwiększenie zasobów operatywnych z ok. 237 mln ton do ok. 450 mln ton). Bogdanka stara się o koncesje wydobywcze na obszary K-6 i K-7 oraz o koncesje na rozpoznawanie złóż węgla.
Bogdanka podtrzymuje, że nie planuje akwizycji.
"Mamy wszystko na miejscu - infrastrukturę, dobrze rozeznane złoża" - powiedział dziennikarzom de Bazelaire.
Prezes Stopa dodał, że spółka nie jest zainteresowana przejęciami na Ukrainie.
"Są projekty na Ukrainie, do których się zachęca polskich inwestorów, ale Ukraina jest zbyt niestabilna, a inwestycje tam zbyt ryzykowne" - powiedział.
Polityka dywidendowa zakłada, że zarząd Bogdanki za lata 2013-2015 będzie rekomendować wypłatę dywidendy na poziomie 60 proc. skonsolidowanego zysku netto.
"To bardzo przyzwoity poziom dywidendy, który pozwoli jednocześnie na inwestycje, by akcjonariusze mieli korzyści ze wzrostu wartości spółki" - powiedział prezes Stopa. (PAP)
pel/ ana/