Bohaterowie klasy robotniczej. Zanim zarobili, ubrudzili sobie ręce
Elvis Presley, Bob Marley i Kurt Cobain zaczynali kariery w zawodach niemuzycznych. Pracowali jako kierowcy, operatorzy wózków widłowych czy sprzątacze. W Polsce młodzi muzycy również często łączą pracę z pasją, zanim osiągną sukces.
Elvis Presley, zanim stał się ikoną rock'n'rolla, pracował jako kierowca dla Crown Electric Co. w Memphis. Bob Marley, zanim zdobył światową sławę, był operatorem wózka widłowego w fabryce Chrysler/Dodge w Newark. Z kolei Kurt Cobain, zanim założył Nirvanę, sprzątał w Aberdeen High School.
W Polsce młodzi muzycy często łączą pracę w innych zawodach z rozwijaniem kariery muzycznej. Ireneusz Dudek, znany jako Shakin' Dudi, podkreśla, że wielu artystów zaczynało od grania już w szkole średniej. Wspomina, że w latach 70. i 80. muzycy często utrzymywali się z koncertów, choć nie były to duże zarobki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arabowie już zmienili Zakopane. Prowadzi biznes specjalnie pod nich
Na Zachodzie model kariery muzycznej często zaczyna się od pracy w innych zawodach. Dopiero po osiągnięciu sukcesu na scenie artyści decydują się na pełnoetatową karierę muzyczną. Ireneusz Dudek zauważa, że ten model staje się coraz bardziej popularny również w Polsce, gdzie młodzi muzycy pracują w różnych zawodach, zanim osiągną artystyczny sukces.