Boom budowlany w podmiejskich miejscowościach. W miastach za drogo
W ostatnich latach wyraźnie wzrosła popularność podmiejskich lokalizacji wśród kupujących nowe mieszkania. Dlaczego? Ceny są nawet 40 proc. niższe niż w centrum miast. Popyt na nowe mieszkania w miejscowościach okalających największe miasta napędza rządowy program "bezpieczny kredyt".
15.06.2023 | aktual.: 16.06.2023 07:30
W dużych miastach ceny mieszkań dla wielu osób, szczególnie posiłkujących się kredytem, stały się nieakceptowalne. Dlatego ci, którzy nie chcą płacić kosmicznych cen, wybierają przeprowadzkę do podmiejskich lokalizacji - zauważył ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl Marek Wielgo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny mieszkań poza miastem prawie o połowę niższe
W miejscowościach okalających największe miasta - z wyjątkiem Łodzi i Wrocławia - wzrost średniej ceny metra kwadratowego jest w tym roku mniejszy niż w samych metropoliach.
Dla przykładu w okolicach Krakowa ceny mieszkań w przeliczeniu na metr kwadratowy spadły w tym roku o 5 proc., podczas gdy w samym mieście wzrosły aż o 8 proc. - czytamy w raporcie portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.
Końcówka ub.r. oraz pierwszy kw. br. przyniosły wyraźny wzrost sprzedaży mieszkań"w podmiejskich lokalizacjach, w szczególności tam, gdzie funkcjonuje kolej podmiejska lub trasa szybkiego ruchu. Boom budowlany w okolicach podmiejskich już widać. Trendowi sprzyja poprawa dostępności kredytów mieszkaniowych.
Nowy program napędza popyt
Zadaniem ekspertów popyt na nowe mieszkania w miejscowościach okalających największe miasta napędzać będzie rządowy program "bezpieczny kredyt". Z danych serwisu RynekPierwotny.pl wynika, że w całym kraju w ramach programu do kupienia jest obecnie przeszło 53,2 tys. mieszkań.
Najwięcej jest ich w aglomeracji warszawskiej (Warszawa i okolice). Np. w cenie do 500 tys. zł jest tu przeszło 3,7 tys. lokali.
Zgodnie z ustawą z dnia 26 maja 2023 r. "bezpieczny kredyt" będzie mogła zaciągnąć osoba do 45. roku życia. Jeśli kredyt udzielany jest obojgu osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, warunek wieku będzie musiała spełnić przynajmniej jedna z nich.
Kredyt może być udzielony na pierwsze mieszkanie, osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu ani w przeszłości mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu.
Kwota "bezpiecznego kredytu" nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu będzie można skorzystać z gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego.
Dopłata do rat będzie przysługiwała przez 10 lat, a kredyt będzie spłacany w formule stałych rat kapitałowych (malejących rat kapitałowo-odsetkowych). "Bezpieczne kredyty" będą udzielane przez banki, które zawrą w tej sprawie umowę z BGK.