Brexit: Funt w coraz większym dołku na dziewięć dni przed referendum
Funt szterling spadł we wtorek do dolara prawie 1 proc. i znalazł się na najniższym poziomie od prawie ośmiu tygodni. Ostatnie sondaże wskazują, że opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię robi się bardzo prawdopodobne. A głosowanie już w przyszłym tygodniu.
14.06.2016 | aktual.: 14.06.2016 14:55
Na dwanaście sondaży, badających w czerwcu opinie wyborców na Wyspach odnośnie wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej (Brexit'u), aż osiem okazało się korzystnych dla zwolenników secesji. Ostatnie cztery badania opinii pokazują ich rosnącą przewagę oraz coraz mniejszą liczbę niezdecydowanych.
Dodatkowo w ostatnim sondażu przeprowadzonym przez YouGov dla dziennika "The Times" przewaga zwolenników Brexit'u nad tymi, którzy w UE chcą pozostać wzrosła do siedmiu punktów procentowych (46 za secesją, 39 proc. za Unią) - poprzednie badanie tej sondażowni wskazywało na przewagę zaledwie jednego punktu procentowego.
Głosowanie już za nieco ponad tydzień (23 czerwca), a nawet bukmacherzy zaczynają zmieniać front. Największa giełda zakładów sportowych Betfair we wtorek określiła prawdopodobieństwo pozostania w Unii na 55 proc., podczas gdy jeszcze tydzień wcześniej zakłady przyjmowano z prawdopodobieństwem 75 proc.
Za wyjściem z Unii opowiedział się nawet magnat medialny Rupert Murdoch, właściciel gazety "The Sun". Wielu analityków uważa, że opuszczenie Unii uderzy w gospodarkę i zbije kurs funta na niskie poziomy, choć... głosowanie nie mówi przecież nic o opuszczeniu Europejskiego Obszaru Gospodarczego, co wcale nie jest jednoznaczne z opuszczeniem Unii (do EOG należą też kraje spoza Unii).
Funt leci na głowę
Razem ze zmieniającymi się sondażami na rzecz Brexit'u w ostatnich kilku dniach, funt spadł o 0,7 proc., a tydzień wcześniej 1,8 proc. Schodząc we wtorek do poziomu 1,4113 przebił ośmiotygodniowe minimum. Niżej względem dolara funt był ostatnio 14 kwietnia.
Notowania tygodniowe funta względem dolara src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1465296938&de=1465917000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=GBPUSD&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- Biorąc pod uwagę dość niską płynność rynku, możemy oczekiwać "dzikich" wahnięć w najbliższych dniach, z poziomem 1,40 dolara, który będzie trzeba monitorować. Spodziewam się większej skali paniki, jeśli opcja "wyjścia" zdobędzie większą przewagę w najbliższych dniach - powiedział Agencji Reutera James Ruddiman, dyrektor Audere Solutions, brokera walutowego.
Względem euro funt się dzisiaj nieznacznie umocnił do 0,7915 funta za euro, choć spada już trzeci tydzień z rzędu. Jeszcze w połowie maja był na poziomie 0,76 funta.
Funt umocnił się też względem złotego o 0,6 proc., choć trzeba zaznaczyć, że przez poprzednie dwa tygodnie poważnie się osłabił o prawie 4 proc. Rosnące prawdopodobieństwo Brexit'u zwiększa jednak niechęć inwestorów do ryzykownych aktywów, więc i złotego. Widać to po oprocentowaniu obligacji, które polski rząd jeszcze w ubiegłym tygodniu sprzedawał z odsetkami 3,05 proc., a dziś są notowane z rentownością 3,231 proc.
Dane gospodarcze bez znaczenia
Obawy o Brexit przykryły zupełnie dane gospodarcze. Inflacja wzrosła w maju o 0,3 proc. rok do roku, nieznacznie poniżej oczekiwań (0,4 proc.). Długoterminowe obligacje Wielkiej Brytanii notowane są na rekordowych poziomach - można na ich kupnie we wtorek zarobić zaledwie 1,15 proc. odsetek, czyli najmniej w historii. Rośnie oczekiwanie rynku względem cięcia stóp procentowych przez Bank Anglii. Obrady jego zarządu odbędą się w przyszłym tygodniu i choć nikt nie oczekuje, żadnych posunięć, to inwestorzy wsłuchiwać się będą w komunikat, który powie, czego należy oczekiwać po banku w zależności od wyniku referendum.
Niemieckie Bundy (obligacje 10-letnie) zeszły nawet z rentownością na poziomy poniżej zera, tj. inaczej mówiąc - ci, którzy je kupują, godzą się ze stratą, więc nie są nimi zapewne instytucje prywatne, a domyślać się trzeba ręki EBC.